Analizy

fot. www.freeimages.com
fot. www.freeimages.com

We wtorek złoty lekko się umocnił

źródło: PAP: za DM mBank, DM BOŚ

  • Opublikowano: 31 maja 2016, 19:26

  • Powiększ tekst

Złoty lekko się umocnił mimo słabszych danych dotyczących inflacji.O godz. 17.40 euro kosztowało 4,38 zł, dolar - 3,93 zł, frank szwajcarski - 3,96 zł, a funt - 5,72 zł.

Analityk Domu Maklerskiego mBanku Kamil Maliszewski zaznaczył, że we wtorek obserwowane były spore wahania złotego, a sesja skończyła się na podobnych poziomach jak w poniedziałek.

"Tak silne zmiany nastrojów wynikały z tego, co działo się na najważniejszy rynkach akcyjnych, które po porannych wzrostach wyraźnie traciły po wejściu do gry inwestorów z USA. Powodem obaw inwestorów stał się sondaż w sprawie Brexitu, dający przewagę zwolennikom opuszczenia UE przez Wielką Brytanię. Należy spodziewać się, że trzy tygodnie, które pozostały do referendum, mogą mieć bardzo podobny przebieg, a największe wahania będą miały miejsce na parze GBP/PLN" - ocenił analityk.

Maliszewski dodał, że polskiej walucie nie pomogły także wtorkowe odczyty z krajowej gospodarki, które - jak podkreślił - wskazują, iż deflacja może być głębsza niż przypuszczano, a dodatnie wskazania inflacji możemy zobaczyć dopiero pod koniec roku.

"To oczywiście będzie wywierało presję na RPP, która pozostaje ciągle niechętna obniżkom stóp procentowych. Również dane o PKB, który wzrósł w I kw. o 3 proc., należy uznać za rozczarowanie. Spadła dynamika wzrostu konsumpcji, która powinna odbić w II kw. za sprawą uruchomienia programu 500+, dużo gorzej wygląda natomiast komponent inwestycji, który zanotował spadek o 1.8 proc. r/r. W oczywisty więc sposób dane, które powinny poprawiać się w kolejnych kwartałach, ciągle będą wspierały ewentualne decyzje o poluzowaniu polityki monetarnej. Nie można ignorować jednak stanowiska większości członków RPP, która nie widzi potrzeby podejmowania takich decyzji, także obniżki stóp procentowych pozostają mało prawdopodobne" - zwrócił uwagę analityk.

Ekspert DM BOŚ Konrad Ryczko wskazał z kolei, że polska waluta umacniała się we wtorek o ok. 0,3 proc. pomimo słabszych danych dot. inflacji w Polsce.

"Wstępny szacunek opublikowany przez GUS wyniósł -1,0 proc. w maju wobec oczekiwanych -0,9 proc. r/r. Obserwujemy więc utrzymanie presji deflacyjnej w Polsce, jednak wątpliwym jest, aby wskazanie to zdołało zmienić nastawienie (...) u większości członków RPP" - dodał.

Zdaniem Ryczki, w szerszym ujęciu krajowe czynniki zostały zepchnięte na drugi plan, a inwestorzy czekają na zaplanowane w dalszej części tygodnia posiedzenia EBC oraz piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które rozpatrywane będą przez pryzmat ewentualnego ruchu FED w czerwcu.

PAP, sek

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.