Informacje

Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen / autor: PAP
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen / autor: PAP

Koniec z ogrzewaniem węglem. Unia wkroczy do Twojego domu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 kwietnia 2024, 21:59

    Aktualizacja: 14 kwietnia 2024, 09:58

  • Powiększ tekst

Unia Europejska przyjęła dyrektywę w sprawie poprawy charakterystyki energetycznej budynków, która określa ramy dla państw członkowskich mające na celu ograniczenie emisji i zużycia energii w budynkach w całej UE, od domów i miejsc pracy po szkoły, szpitale i inne budynki publiczne. Za zmiany zapłacą obywatele.

Nowe przepisy UE nakładają obowiązek budowania zeroemisyjnych budynków mieszkalnych od 2030 roku, a wszystkie pozostałe mają to osiągnąć do 2050 roku, z wyjątkiem zabytków. Wkrótce także ogrzewanie domów węglem i gazem zostanie zakazane, a ich ceny drastycznie wzrosną. Polska wstrzymała się od głosu podczas głosowania nad dyrektywą UE, a jej wdrożenie może być kosztowne i kontrowersyjne, ze względu na potrzebę remontów i montażu paneli słonecznych.

Nie wybór a konieczność

Każde państwo członkowskie będzie musiało przyjąć własną krajową ścieżkę redukcji średniego zużycia energii pierwotnej w budynkach mieszkalnych o 16% do 2030 r. i o 20-22 % do 2035 r. W przypadku budynków niemieszkalnych będą musiały do 2030 r. przeprowadzić renowację 16% budynków o najgorszej charakterystyce energetycznej, a do 2033 r. - 26% budynków o najgorszej charakterystyce energetycznej. Państwa członkowskie będą miały możliwość zwolnienia z tych obowiązków niektórych kategorii budynków mieszkalnych i niemieszkalnych, w tym budynków zabytkowych lub domów wakacyjnych” - czytamy w dyrektywie.

W piątek rzecznik KE stwierdził, że dyrektywa, jest częścią unijnej strategii Zielonego Ładu

Budynki mają korzystać tylko z energii odnawialnej

Od stycznia 2028 r. wszystkie nowe budynki publiczne będą musiały być w pełni niezależne od paliw kopalnych. Dwa lata później reguła ta dotyczyć będzie też wszystkich innych nowych budynków. Także dotychczas stosowane w budynkach tradycyjne metody ogrzewania, jak piece opałowe, będą musiały być stopniowo wycofywane na rzecz instalacji wykorzystujących zieloną energię, w tym energię słoneczną.

Tylko 1 proc. budynków podlega obecnie renowacji

Dzisiaj co trzeci budynek w UE ma ponad 50 lat, a prawie 75 proc. jest nieefektywna energetycznie. Tymczasem co roku renowacji poddawanych jest zaledwie 1 proc. z nich.

Dyrektywa zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym UE i wejdzie w życie w najbliższych tygodniach. Następnie państwa członkowskie będą musiały ją transponować do prawa krajowego.

Zielony biznes

Dyrektywa wymaga utworzenia punktów kompleksowej obsługi w zakresie doradztwa w zakresie renowacji budynków. Bruksela stwierdza, ze przepisy dotyczące finansowania publicznego i prywatnego mają sprawić, że renowacja stanie się „bardziej przystępna cenowo i wykonalna”. Ale jak wiadomo, ostatecznie za to zapłacą tylko obywatele.

Pomysł Unii Europejskiej

Według Unii Europejskiej, budynki odpowiadają za około 40% zużycia energii w UE, ponad połowę zużycia gazu w UE (głównie poprzez ogrzewanie, chłodzenie i ciepłą wodę użytkową) oraz 35% emisji gazów cieplarnianych związanych z energią. Obecnie około 35% budynków w UE ma ponad 50 lat, a prawie 75% budynków jest nieefektywnych energetycznie. Jednocześnie średni roczny wskaźnik renowacji wynosi ok. 1%.

KOMENTARZE:

Ostrzegające komentarze posłów RP już pojawiły się na platformie X.

Podobno nie można obniżyć składki zdrowotnej, bo to kosztuje aż kilka miliardów złotych i nas na to nie stać. Jak to się więc dzieje, że stać nas na dyrektywę budynkową, zmuszająca Polaków do remontów mieszkań i domów, kosztującą 1,5 biliona złotych? -pisze poseł Sławomir Mentzen

Parlament Europsejski przegłosował dyrektywę budynkową.Co to oznacza? Kolejne wydatki dla Polaków. Od 2030 roku nowo stawiane budynki mają być zeroemisyjne. A do 2040 roku wszystkie piece węglowe i gazowe mają zostać zlikwidowane i zabronione. Za tym zielonym szaleństwem głosowała oczywiście ekipa Tuska - alarmuje poseł Sebastian Kaleta.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Niemiec zachwycony Putinem: „Nie mógł powstrzymać podziwu”

Rząd zasila TVP dużymi pieniędzmi

Katastrofa. Polacy zapłacą ok. 86 tys. zł za migranta

RObietnice są kłamstwem

pap, jb

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.