Informacje

Poczta Polska zmienia oblicze

Ewa Wesołowska

Ewa Wesołowska

Dziennikarka tygodnika Sieci

  • Opublikowano: 19 kwietnia 2018, 15:15

    Aktualizacja: 19 kwietnia 2018, 15:48

  • Powiększ tekst

Udało nam się odwrócić trendy, które sprawiały że Poczta Polska traciła rynek i  notowała spadek przychodów – oświadczył prezes Poczty Przemysław Sytniewski, podsumowując wyniki spółki za rok 2017. - Do niedawana głównym sposobem na ratowanie Poczty było cięcie kosztów. My zmieniliśmy strategię: postanowiliśmy zaryzykować zwiększają koszty firmy, aby odzyskać rynek. To się udało.

W ubiegłym roku przychody Poczty Polskiej były o 553 mln zł wyższe niż w 2016 roku i wyniosły 6 mld zł..Wynik brutto operatora wyniósł 1,3 mln zł, podczas gdy rok wcześniej spółka zanotowała stratę brutto w wysokości 65,3 mln zł. Poprawa wyników to efekt m.in. nowych kontraktów biznesowych, wzrostu przychodów z przesyłek listowych i paczkowo – kurierskich oraz obniżenia kosztów operacyjnych. Duży wpływ na wyniki spółki miało odzyskanie utraconych klientów i pozyskanie nowych.
Prezes Sypniewski zwrócił też uwagę, że Poczta jest jedyną tego typu instytucją w Europie, która nie jest dotowana przez państwo.

Jesteśmy operatorem wyznaczonym, czyli świadczymy usługi określone przez państwo – powiedział.

W ubiegłym roku Poczta dostarczyła 120 mln paczek i przesyłek e-commerce i uzyskała 18 proc. udział w rynku paczek. To efekt dynamicznego rozwoju sprzedaży przez internet, ale też nowej strategii Poczty, która postawiła na rozwój tzw. usługi KEP (kurier-ekspres-paczka). Niedawno, jako jeden z pierwszych operatorów na rynku, spółka wprowadziła możliwość płatności za przesyłki kartą. Obecnie jest ona jednym z największych dostawców przesyłek kupowanych na portalu Allegro.

W ubiegłym roku wzrosła również liczba punktów odbioru przesyłek. Można to robić nie tylko w placówkach pocztowych, ale również na stacjach Orlenu, w sklepach Żabka oraz w kioskach i salonikach Ruch. Dziś tych punktów jest 7 tys., a do końca 2018 ma być 11 tys. Warto też zauważyć, że przychody z przesyłek listowych i reklamowych wzrosły w ubiegłym roku o 14 proc. i w 2017 roku stanowiły one 62,7 proc. przychodów ogółem. Z czasem jednak wartość wpływów z usługi KEP ma przewyższyć te z listów. Na rynku kurierskim jest duża konkurencja. Poczta mierzy się się nie tylko z rodzimymi dostarczycielami przesyłek, ale przede wszystkim ze spółkami zależnymi od obecnych i byłych pocztowych operatorów wyznaczonych innych państw europejskich takich jak Francja, Wielka Brytania, Holandia, Niemcy.

Rozwój Poczty Polskie nieodłącznie związany jest z kapitałem ludzkim a przede wszystkim z tzw. obsługą okienkową oraz listonoszami – zaznaczył Sytniewski.

W ciągu ostatnich dwóch lat (2016 i 2017) spółka zatrudniła 2,5 tys. osób, kilkakrotnie podniosła wynagrodzenia, wprowadziła nowy regulamin premiowania. Tylko w 2016 roku wynagrodzenia najmniej zarabiających pracowników wzrosły o prawie 800 zł.

Chcemy nadal zwiększać zatrudnienie, ale mamy problem z pozyskaniem pracowników – przyznał prezes.

Poczta Polska jest firmą usługową, która, jak mówi prezes Sytniewski, „stoi na ludziach”. Blisko 70 proc. kosztów spółki stanowią koszty pracy. W ubiegłym roku przeznaczono na to 4,2 mld zł.

W tym roku Poczta również planuje wzrost zatrudnienia i nie wyklucza podwyżek, ale uzależnia to od wyników finansowych. Poza tym firmę czekają duże nakłady inwestycyjne, które mają zmienić oblicze Poczty. Dzięki stworzeniu nowego systemu informatycznego mają zniknąć kolejki przed okienkami, a nowoczesny system sortowania przesyłek, znacząco przyśpieszy proces ich dostarczania. Kluczowe cele biznesowe na ten rok to wzrost przychodów firmy i polepszenie jakości jej usług oraz dalsza poprawa funkcjonowania firmy. Z badań opinii wynika, że 92 proc. Polaków deklaruje, że korzysta z usług Poczty Polskiej, a 78 proc. uważa, że praca pocztowców jest ważna dla społeczeństwa.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.