Czesi tworzą nowy pułk komandosów
Do jesieni 2020 roku powinien powstać nowy pułk komandosów czeskiej armii - poinformował w poniedziałek szef sztabu generalnego Alesz Opata. Powstanie na bazie istniejącej jednostki w Chrudimiu a pełną gotowość bojową osiągnie w 2026 roku.
Zdaniem przedstawicieli sztabu generalnego powstanie nowej jednostki to koszt od 1,5 do 4 miliardów koron. Część kosztów będzie generować zakup nowoczesnych, lekkich wozów bojowych piechoty. Pułk komandosów, zdaniem odpowiedzialnego za jego powstanie płk Ivo Zelenki, może postać szybko i z wykorzystaniem funduszy, które armia ma w swojej dyspozycji.
Jednostka ma być jednostką szybkiego reagowania. Ma być gotowa do podjęciu działań w związku z nagłymi, konkretnymi potrzebami, w ciągu kilku godzin maksymalnie kilku dni. Na konkretne miejsce działania ma móc dotrzeć przy pomocy transportu powietrznego i przy wykorzystaniu pojazdów kołowych. Wśród operacji, które ma podejmować przyszła jednostka komandosów wymieniono operacje powietrzne spadochroniarzy, operacje na tyłach nieprzyjaciela, działania opóźniające, ochrona pilotów, akcje ofensywne i ewentualna ochrona czeskich lub obywateli innych państw, który znajda się w strefie działań bojowych.
Zdaniem płk Zelenki, jeden z należących do pułku pododdziałów będą tworzyć rezerwiści. Na potrzeby jednostki zostaną utworzone dwa centra szkoleniowe. Jedno będzie prowadzić szkolenie bojowe, drugie trening spadochroniarzy.
Nowy pułk ma zostać wyposażony w lekkie wozy bojowe piechoty, drony, pociski przeciwpancerne i pociski sterowane. Armia nie ujawniła, ile osób ma liczyć nowa jednostka.
Podczas tego samego spotkania z dziennikarzami szef sztabu generalnego powiedział, że w ramach czeskiej armii zostanie stworzone nowe dowództwo sił cybernetycznych i operacji informatycznych. Płk Miroslav Feix, który ma stworzyć tę jednostkę zapowiedział, że powstanie ona na początku przyszłego roku i będzie miała dowództwo w Brnie.
(PAP)