Informacje

fot. Przemysław Wipler/facebook
fot. Przemysław Wipler/facebook

Poseł Wipler pobity przez policję: Piszemy jak było naprawdę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 października 2013, 09:25

    Aktualizacja: 30 października 2013, 10:15

  • Powiększ tekst

"Zostałem pobity przez policjanta - obrażenia klatki piersiowej, szyji, głowy i nie tylko. Oddałem krew, poproszę o monitoring." - napisał parę minut temu poseł Przemysław Wipler na swoim koncie na Facebooku. W mediach widnieje informacja o tym, że to poseł rzucił się na policjantów. "Zanim oddano mi torbę z IPadem i bez telefonu wypuszczono do mediów tekst z policyjną wersja zdarzeń, gdy nie mogłem nic zrobić. Przez kogo?" - dodaje poseł.

Nasze źródła podają, iż sytuacja wyglądała inaczej, niż wersja policji, powielana przez media. Według naszych źródeł poseł Wipler przebywał na spotkaniu integracyjnym. Widząc interwencję policji poprosił funkcjonariuszy o odznaki i podanie przyczyn interwencji (do czego ma prawo jako poseł na Sejm RP). Policjanci odmówili i stali się agresywni wobec posła co skończyło się jego pobiciem oraz zastosowaniem gazu pieprzowego. Następnie poseł został zabrany na komendę, a później - do szpitala. Posłowi zabrano telefon, nie mógł on więc podać swojej wersji wydarzeń, tymczasem policja natychmiast wystosowała do mediów wersję o tym, iż to poseł rzucił się na dwóch policjantów.

Nasze źródła dokładnie opisują sytuację.

Poseł jest w szpitalu, jest badany - przechodzi tomografię, RTG itd. ma obrażenia klatki piersiowej, szyi, głowy i nie tylko. Odzyskał swoją torbę, nie odzyskał telefonu bo jak twierdzi policja: "telefonu nie było" - tak usłyszał w odpowiedzi na pytanie kiedy otrzyma telefon. Zamierza wystąpić o zapis z monitoringu, nikogo nie szarpał. Prawdopodobnie wszedł pomiędzy policjantów i jakichś dwóch mężczyzn chcąc numerów odznak i podstaw interwencji.

RMF24 podało, że policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu, jednak należy zastanowić się, czy nagranie nie przepadnie jeśli nie potwierdzi ono wersji policji. Poseł Wipler również jak podają źródła ma nadzieję, iż monitoring zostanie zaprezentowany. Poniżej publikujemy zdjęcie posła Wiplera wykonane w szpitalu po zajściu.

 

Z kolei wersję wydarzeń według policji podaje "Rzeczpospolita". Policja twierdzi, że poseł Wipler zakłócił interwencję i zaatakował dwóch uzbrojonych funkcjonariuszy.

Poseł Wipler wciąż przebywa w szpitalu. Będziemy Państwa informować o dalszym przebiegu wypadków.

as/

 

 

 

------------------------------------------------------------------

------------------------------------------------------------------

Uwaga!

Tylko u nas, wSklepiku.pl, możesz nabyć bardzo atrakcyjne gadżety portalu!

Zestaw toreb zakupowych wPolityce.pl

Zestaw toreb zakupowych wPolityce.pl

Kubek wPolityce.pl

Kubek wPolityce.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych