Informacje

Lądowanie na Księżycu  / autor: Pixabay
Lądowanie na Księżycu / autor: Pixabay

Do 2024 roku Amerykanie znów mają stanąć na Księżycu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 maja 2020, 19:00

  • Powiększ tekst

Po około 19 godzinach od startu z Przylądka Canaveral na Florydzie kapsuła Dragon z dwoma amerykańskimi astronautami na pokładzie zacumowała w niedzielę do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Manewr został przeprowadzony automatycznie.

Załogową kapsułę Dragon, którą wyniosła rakieta Falcon 9, wykonała na zlecenie Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) firma znanego miliardera Elona Muska - SpaceX. Po raz pierwszy w kosmos wyniósł więc astronautów statek wyprodukowany przez prywatną firmę.

To pierwszy lot załogowy na ISS z terytorium USA od prawie 10 lat. Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców NASA została pozbawiona własnych środków transportowania astronautów i zaopatrzenia na ISS. Wymiana członków załogi stacji realizowana była wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz.

Obecną misję wykonują Robert Behnken i Douglas Hurley. Obaj są bardzo doświadczonymi astronautami - stanowili załogę promów kosmicznych, są też pilotami oblatywaczami. Hurley ma 53 lata a Behnken - 49 lat. Zdaniem ekspertów to optymalny wiek dla astronautów; muszą być to bowiem osoby z dużym doświadczeniem i z dobrą kondycją psychofizyczną.

Długo oczekiwany start rakiety Falcon 9 przebiegł w sobotę zgodnie z planem. Oglądał go prezydent USA Donald Trump oraz wiceprezydent Mike Pence. Wcześniej w środę z powodów niekorzystnych warunków atmosferycznych start rakiety odwołano.

Niedługo po starcie kapsuła załogowa Dragon oddzieliła się od rakiety. Segment główny rakiety udanie wylądował potem na barce oceanicznej.

Amerykańskie media piszą o przełomowym momencie w rozwoju programu kosmicznego. „Jesteśmy znów w kosmosie” - pisano w pierwszych komentarzach. Elon Musk w sobotę powiedział, iż „ma nadzieję, że to pierwszy krok” w podróży na Marsa.

Prezydent Trump obiecuje, że do 2024 roku Amerykanie znów wylądują na Księżycu. Jest to celem programu „Artemis” - jednego z przykładów współpracy sektora prywatnego z rządem federalnym w badaniach kosmosu.

Czytaj też: Trump po starcie kapsuły Dragon: Wkrótce wylądujemy na Marsie

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych