Informacje

Przemoc  / autor: Shutterstock
Przemoc / autor: Shutterstock

Prawa kobiet w Polsce będą chronione jak nigdy wcześniej!

Artykuł sponsorowany

  • Opublikowano: 24 listopada 2020, 22:30

    Aktualizacja: 24 listopada 2020, 22:52

  • Powiększ tekst

Prawda przestała mieć jakiekolwiek znaczenie w brutalnej walce politycznej, a zakłamywanie rzeczywistości i ignorowanie faktów doszło do nienotowanej, bodaj nigdy w historii, skali. Do tak smutnego wniosku można dojść zestawiając chociażby niedawną akcję organizacji „Strajk Kobiet” na Giewoncie, w czasie której sprofanowano stojący na szczycie góry krzyż wieszając na nim baner głoszący „przemoc domowa to nie tradycja” i opatrzony symbolem czerwonego pioruna z faktem, że już 30 listopada wejdzie w życie przełomowa ustawa antyprzemocowa, która w sposób bezprecedensowy wzmocni pozycję ofiar przemocy domowej i zadba realnie o ich bezpieczeństwo.

Wydawać by się mogło, że w uczciwym świecie listopad 2020 roku powinien być świętem dla wszystkich, którym leży na sercu przeciwdziałanie zjawisku przemocy domowej w naszej Ojczyźnie. 30 listopada wejdzie bowiem w życie tzw. ustawa antyprzemocowa, której przepisy w sposób radykalny zadbają o natychmiastowe przerwanie patologicznych, opartych na przemocy relacji pomiędzy osobami zamieszkującymi pod jednym dachem. Statystyki nie kłamią – to wciąż kobiety, głównie żony i matki, stanowią zdecydowaną większość ofiar przemocy domowej. Według policyjnych statystyk za 2019 rok aż 65 195 kobiet padło ofiarą przemocy domowej w Polsce. Dla porównania mężczyzn – zakwalifikowanych jako ofiary przemocy w rodzinie było aż sześciokrotnie mniej (10 676), tę smutną statystykę uzupełnia liczba 12 161 oznaczającą liczbę dzieci, które stały się ofiarą przemocy domowej. Można zatem z pełną odpowiedzialnością ogłosić, że to głównie panie będą beneficjentkami nowych przepisów prawa, a ich prześladowcy i oprawcy mogą już dziś drżeć przed nowymi przepisami, zgodnie z którymi będą musieli natychmiast opuści mieszkanie, w którym dopuszczają się wspomnianych wyżej przestępstw.

-Dzięki rozwiązaniom zawartym w tzw. ustawie antyprzemocowej, Polska stanie się krajem, w którym standard ochrony osób pokrzywdzonych przemocą domową będzie należał do najwyższych – mówi wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, nadzorujący także działanie Funduszu Sprawiedliwości.

Obelgi zamiast wdzięczności

Tymczasem obserwując to, co dzieje się w obecnym czasie na polskich ulicach i wsłuchując się w głosy płynące ze strony przedstawicielek organizacji roszczących sobie prawo do reprezentowania kobiet można dojść do wniosku, że w sferze legislacyjnej dzieje się coś zupełnie przeciwnego. Ordynarne, wulgarne, a często także brutalne i ofensywne protesty jakie wybuchły po ostatnim orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego niosą falę przeróżnych postulatów, wśród których wybija się i ten wzywający do walki z przemocą domową. Kulminacją jego zaakcentowania było zawieszenie na krzyżu stojącym na szczycie Giewontu wielkiej płachty z symbolem „Strajku Kobiet” i hasłem „Przemoc domowa to nie tradycja”. W głowie się nie mieści, by osoby, którym rzekomo tak bardzo leży na sercu walka z przemocą domową, że są w stanie w jej imię sprofanować ważny dla większości Polaków symbol nie wiedzą nic o tym, że właśnie odliczamy już ostatnie dni do wejścia w życie ustawy antyprzemocowej. Zamiast jednak poparcia i wyrazów wdzięczności, na jakie zasługują autorzy tego projektu związani z obecnym kierownictwem Ministerstwa Sprawiedliwości i rządem Zjednoczonej Prawicy są oni piętnowani przez organizatorów wspomnianych protestów jako rzekomi oprawcy, ciemiężyciele czy wrogowie kobiet.

Już nie będziesz musiała uciekać z własnego domu!

Osobom, które nigdy nie zetknęły się w swoim życiu ze zjawiskiem przemocy domowy trudno nawet wyobrazić sobie, co przeżywają ofiary, które nie mogą czuć się bezpieczne we własnym dom. Dom, który dla każdego powinien być bezpiecznym azylem i oazą spokoju często staje się miejscem prześladowań i permanentnego lęku.

Pani Karolina z Siedlec dobrze wie co to znaczy uciekać z własnego domu. Lęk, poniżenie, ból, a przede wszystkim poczucie bezsilności przez lata towarzyszyły jej nieustannie. Wszystko przez męża, który pastwił się nad nią bez żadnego powodu. Pani Karolina często uciekała z domu przez okno, czasem nie zdążyła nawet założyć ciepłych butów czy chwycić choćby kurtki. Musiała ratować się ucieczką, gdy sadysta wpadał w szał i pozostawanie z nim pod jednym dachem stanowiło dla niej realne niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub nawet życia. Po kilku godzinach pani Karolina musiała wrócić do mieszkania, bowiem na jej barkach spoczywała jeszcze opieka nad niepełnosprawnym synem, którym mąż sadysta – jak łatwo się domyślić – wcale się nie zajmował.

Na przykładzie pani Karoliny możemy zauważyć co zmieni się 30 listopada w Polsce, po wejściu w życie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej, zwanej po prostu ustawą antyprzemocową. Jeżeli po tym terminie pani Karolina zdecydowałaby się wezwać do swojego mieszkania policję, by poprosić o interwencję w związku z agresywnym zachowaniem męża, to funkcjonariusze po przyjeździe nakazaliby mężowi natychmiastowe opuszczenie lokalu. Oprawca dostałby jedynie kilka minut na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy oraz listę ośrodków, w których mógłby poprosić o nocleg. Generalnie jednak to na jego barkach spoczywałby problem znalezienia sobie dachu nad głową. Patologiczna relacja oprawcy i ofiary zostałby natychmiast przerwana. Warto zauważyć, że nie ma tu znaczenia fakt, czy oprawca posiada tytuł prawny do zajmowanego lokalu. Jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie, że jest on sprawcą cierpień swoich współdomowników musi się natychmiast wyprowadzić.

Fundusz Sprawiedliwości po stronie ofiar

Co oczywiste dramat pani Karolina rozgrywał się w czasie, kiedy ustawa antyprzemocowa jeszcze nie obowiązywała. Kobieta nie została jednak bez pomocy i wsparcia, dzięki Funduszowi Sprawiedliwości, który finansuje działalność ośrodków pomocy ofiarom w całej Polsce. Pomoc pani Karolinie została udzielona konkretnie przez Okręgowy Ośrodek Pomocy Pokrzywdzonym w Siedlcach, który jest prowadzony przez Caritas Diecezji Siedleckiej. W  takich miejscach ofiary mogą liczyć na wsparcie psychologiczne, materialne oraz prawne. Z czasem dzięki zajęciom z terapeutami udaje się przywrócić im poczucie godności, stają na nogi materialnie, a pomoc prawna skutecznie pomaga w ukaraniu sprawców i zaprowadzeniu sprawiedliwości. Ofiary pozbywają się lęku i zaczynają dochodzić zadośćuczynienia za swoje krzywdy. Tak właśnie jest w przypadku pani Karoliny. Dzięki pomocy specjalistów z Ośrodka udało się doprowadzić do zakończenia procesu karnego wyrokiem skazującym męża kobiety na karę pozbawienia wolności. Oprócz tego w stosunku do niego został orzeczony zakaz zbliżania się do żony i syna. Wsparcie psychologiczne oraz psychiatryczne Pani Karolina otrzymuje cały czas. Koszty przepisywanych przez lekarzy leków również pokrywa Ośrodek. Niedawno zdecydowała się także na dochodzenie swoich roszczeń o zadośćuczynienie z tytułu doznanych krzywd, w czym pomagają jej prawnicy z Ośrodka.

Ustawa przyspieszy pomoc

Ustawa antyprzemocowa usprawni udzielanie pomocy takim osobom jak pani Karolina. Teraz, dzięki zmianie prawa koszmar ofiar ma realną szansę na szybkie zakończenie. Sprawca dostanie też zakaz zbliżania się do domostwa; sankcje natychmiast wyegzekwuje policja, a sądy w błyskawicznym trybie zajmą się sprawą - w ciągu miesiąca od złożenia wskazanego wniosku. Sąd wskaże obszar lub odległość od wspólnie zajmowanego mieszkania, którą osoba stosująca przemoc w rodzinie jest obowiązana zachować. Postanowienie wydawane przez sąd będzie skuteczne i wykonalne z chwilą ogłoszenia; sąd może je zmienić lub uchylić w razie zmiany okoliczności, nawet gdy jest prawomocne. Rozwiązania zawarte w nowelizacji mają doprowadzić do natychmiastowej izolacji sprawców od osób dotkniętych przemocą. Do czasu wejścia w życie ustawy antyprzemocowej zasądzenie izolacji było możliwe jedynie poprzez sprawy cywilne i trwało wiele tygodni, a nawet miesięcy. W tym czasie ofiary przemocy były zmuszone do życia pod jednym dachem z prześladowcą lub musiały szukać sobie schronienia poza własnym domem.

Dzięki ustawie osoby zagrożone przemocą domową, które zdecydują się na podjęcie kroków prawnych, zostaną zwolnione z wszelkich kosztów sądowych. Konieczność ich poniesienia zostało przez autorów ustawy także zidentyfikowane jako jeden z powód ograniczających dotąd skuteczną obronę ofiar przed swoimi prześladowcami.

A warto zauważyć, że do tej pory jedynie 20 procent ofiar przemocy domowej odważyło się wystąpić na drogę sądową przeciwko swoim oprawcom. Ustawa antyprzemocowa ma to zmienić.

GDZIE i JAK SZUKAĆ POMOCY

O pomoc w ramach Funduszu Sprawiedliwości najłatwiej zwrócić się telefonując na całodobową, czynną 7 dni w tygodni infolinię obsługiwaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości 222 309 900

Połączenie z tym numerem jest bezpłatne dla ofiar i świadków przestępstw. Jednocześnie więcej sposobów kontaktu można znaleźć na stronie www.funduszsprawiedliwosci.gov.pl, gdzie m.in. można znaleźć wykaz kilkuset placówek i ośrodków pomocowych rozsianych po całej Polsce.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych