Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Złoto znów powyżej 1300 USD

źródło: Marianna Wodzińska, Inwestycje Alternatywne Profit S.A.

  • Opublikowano: 1 lipca 2014, 07:17

  • Powiększ tekst

Początek minionego tygodnia przyniósł na rynku metali szlachetnych względną stabilizację po piątkowych wzrostach. W odpowiedzi na ostanie wypowiedzi szefowej Fed, dolar kontynuował swój najdłuższy od siedmiu tygodni okres spadków, napędzając popyt na inwestycje alternatywne, a cena złota utrzymywała się powyżej 1310 USD/oz.

Rosnące notowania kruszcu mają także związek z obawami, że kryzys w Iraku wpłynie na cenę ropy naftowej, a wzrost cen paliwa napędzi z kolei globalną inflację, na którą jedynym remedium pozostają właśnie metale szlachetne. Z punktu widzenia inwestorów ważne były także słowa członka rady EBC, który powiedział, że stopy procentowe pozostaną na niskim poziomie najprawdopodobniej aż do końca 2016 roku.

W wtorek w ciągu dnia złoto osiągnęło najwyższy poziom od połowy kwietnia (1326 USD/oz), a podczas sesji azjatyckiej w Hong Kongu notowania wyniosły nawet 1327,30 USD/oz. Wzrosty te w dużej mierze wynikały jednak raczej z zamykania krótkich pozycji, niż wzmożonego popytu na fizyczny kruszec, który osłabł nieco w związku z umocnieniem dolara. Amerykanie podali bowiem pozytywne dane dotyczące indeksu zaufania wśród konsumentów, który okazał się wyższy od oczekiwanego i wyniósł 85,2 pkt., co stanowi najwyższy wynik od 2008 roku.

Na fali tych informacji w środę w ciągu dnia notowania złota spadły do poziomu 1311 USD/oz. Spadki te nie trwały jednak długo, bo kiedy pojawiły się słabe dane dotyczące amerykańskiego PKB (-2,9% wobec spodziewanego -1,8%), cena kruszcu wspięła się do poziomu 1325 USD/oz. Wzrosty te były szczególnie wyraźne, ponieważ sytuację na rynku metali szlachetnych stymulowało dodatkowo nasilenie przemocy w Iraku.

W czwartek notowania królewskiego metalu osłabły po tym, jak ujawniono wyniki przeprowadzonego w Chinach audytu, który wykazał masową skalę oszustw przy pożyczkach zabezpieczanych złotem. Okazało się, że transakcje wartości 15,2 miliarda dolarów zostały sfałszowane, co wywołało falę dyskusji i wątpliwości dotyczących realnego popytu na złoto w Chinach. Co więcej, najnowsze dane pokazały, że chiński import złota z Hong Kongu spadł w maju o 20% w stosunku do poprzedniego miesiąca. Na fali tych wszystkich informacji notowania złota spadły do poziomu 1306 USD/oz, jednak wkrótce nastąpiła korekta i cena kruszcu odbiła z powrotem do poziomu 1318,60 USD/oz.

Koniec tygodnia przyniósł stabilizację notowań. Na światowych rynkach wciąż obserwujemy wzmożone zakupy na poziomie 1310 USD/oz i silny opór na poziomie 1330 USD/oz. Znaczącym wydarzeniem zamykającym tydzień i zwiększającym napięcie geopolityczne, tak pozytywne dla notowań kruszcu, było podpisanie przez UE drugiej części umowy stowarzyszeniowej z Gruzją, Mołdawią i co najbardziej symboliczne – z Ukrainą. Umowa ta dotyczy utworzenia strefy wolnego handlu, a także współpracy w dziedzinie gospodarki, wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Czas pokaże, jak na umowę z Unią odpowie Rosja. Na razie napięcie to pozwoliło złotu utrzymać notowania i zakończyć tydzień z wynikiem 1317,50 USD/oz na londyńskiej giełdzie i 1315,10 USD/oz w Nowym Jorku. W oparciu o London fix i średni kurs dolara NBP, w Polsce cena uncji kruszcu na koniec minionego tygodnia wyniosła 4016,40 PLN.

Marianna Wodzińska, Inwestycje Alternatywne Profit S.A.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.