Analizy

Sukumar Rajah, Managing Director i Chief Investment Officer Franklin Local Asset Management
Sukumar Rajah, Managing Director i Chief Investment Officer Franklin Local Asset Management

Indie wychodzą z cienia Chin

źródło: Sukumar Rajah, Managing Director i Chief Investment Officer Franklin Local Asset Management

  • Opublikowano: 30 maja 2016, 20:09

  • Powiększ tekst

Komentatorzy często porównują Chiny i Indie jako dwa ogromne rynki wschodzące i dwie najważniejsze gospodarki z punktu widzenia globalnego wzrostu. W ostatnim czasie Indie i Chiny przyćmiły pozostałe gospodarki z grupy BRIC (skupiającej cztery rynki wschodzące: Brazylię, Rosję, Indie i Chiny) pod względem wzrostu gospodarczego. Pomiędzy tymi dwiema gospodarkami są jednak znaczące różnice.

Chiński wzrost gospodarczy jest bardziej dojrzały i musi stawiać czoła liczniejszym wyzwaniom pod względem demografii i produktywności kapitału. Chiny zmagają się obecnie z równoważeniem gospodarki, eliminowaniem nadwyżek zdolności produkcyjnych w przemyśle oraz zmniejszaniem lewarowania i ogólnego zadłużenia w sektorze prywatnym, natomiast Indie pozostają daleko w tyle pod względem rozwoju gospodarki i mogą korzystać na „doganianiu” Chin pod względem wzrostu gospodarczego. To rozróżnienie pozwala formułować bardziej optymistyczne prognozy co do trajektorii indyjskiego wzrostu gospodarczego w porównaniu ze wzrostem chińskim.

Indie pozostają daleko w tyle za Chinami pod względem wskaźników rozwoju, takich jak produkt krajowy brutto (PKB) per capita czy urbanizacja. Dla nas oznacza to, że gospodarka tego kraju może skorzystać na osiągnięciu nawet najprostszych w realizacji celów podejmowanych inicjatyw politycznych. Co więcej, korzystne dla Indii mogą być także strukturalne czynniki napędzające wzrost; w perspektywie najbliższej dekady liczebność siły roboczej ma wzrosnąć o ponad 110 mln pracowników w wieku 15–64, natomiast wskaźnik obciążenia demograficznego także sygnalizuje powiększanie się w tym kraju grona osób w wieku produkcyjnym. Im niższy wskaźnik, tym więcej pracowników ma gospodarka, co generalnie sprzyja wyższemu wzrostowi gospodarczemu, jeżeli rynek pracy ma dostatecznie dużo wakatów do zaoferowania. Jednocześnie rosnąca indyjska klasa średnia ma wnieść do gospodarki 1741,7 mld USD do 2020 r., opierając tym samym tę gospodarkę w większym stopniu na konsumpcji.

Indie mogą także generować dodatkowy wzrost gospodarczy na bazie produktywności pracy, wyższego poziomu edukacji i urbanizacji. Połączenie rosnącej klasy średniej i coraz większej komercjalizacji obszarów wiejskich (a ostatecznie także rozwoju infrastruktury) może potencjalnie położyć fundamenty pod przyspieszenie urbanizacji w kolejnych latach. Pomimo spadku tempa wzrostu zatrudnienia w największych aglomeracjach miejskich, zatrudnienie na ich peryferiach wzrosło o prawie 12%, ale — przynajmniej według Banku Światowego — można zrobić więcej w celu zrealizowania niewykorzystanego potencjału miast południowoazjatyckich, których populacja ma wzrosnąć o prawie 250 mln w ciągu najbliższych 15 lat.

Model indyjskiej gospodarki zdominowanej przez czynniki krajowe od dawna uważamy za jej zaletę, zatem rosnąca komercjalizacja sektora wiejskiego i rozwój infrastruktury mogą pchnąć gospodarkę do przodu. Gospodarka obszarów wiejskich Indii jest jednym z centralnych punktów ekonomicznej polityki rządu i jednym z kluczowych obszarów, na których skoncentrowany jest budżet na rok 2016/2017. Choć temat ten wciąż będzie w centrum zainteresowania inwestorów, należy pamiętać, że gospodarka obszarów wiejskich może być podatna na czynniki inne niż ekonomiczne, na przykład na nierównomierny rozkład opadów w porze monsunowej.

Powyższe czynniki są połączone z niskim poziomem zadłużenia gospodarstw domowych w Indiach oraz mniejszym prawdopodobieństwem inflacji. Wierzymy zatem, że korzystna sytuacja demograficzna w Indiach może podtrzymać dynamiczny wzrost bez ryzyka przegrzania gospodarki. Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), wzrost indyjskiego PKB ma sięgnąć 7,5% w 2016 r. i w 2017 r., w porównaniu z prognozami odpowiednio 6,3% oraz 6% w przypadku Chin.

Akcje indyjskich spółek: nadchodzi cykliczne odbicie

Gospodarka indyjska może w krótkiej perspektywie odczuwać wpływ sił globalnych, włącznie z wpływem spadku dynamiki wzrostu w Chinach oraz zmienności rynkowej. Rynki akcji na całym świecie zanotowały trudną korektę na początku 2016 r., gdy ceny papierów poszły mocno w dół, a giełda indyjska nie wyłamała się z powszechnej wyprzedaży. Wzrost oparty na czynnikach krajowych oznacza jednak, według nas, że Indie mają dobrą pozycję, by skutecznie radzić sobie z globalnymi wyzwaniami w przyszłości. Jako długoterminowi inwestorzy uważamy, że dominacja tych motorów wzrostu podtrzyma ponadprzeciętne wyniki rynku indyjskiego na tle porównywalnych rynków.

Z punktu widzenia cykliczności rynku sądzimy, że Indie najgorszą część przedłużonego spowolnienia mają już za sobą. Spodziewamy się poprawy potencjału wzrostowego w związku z cyklicznym odbiciem oraz cyklicznego wzrostu wydatków kapitałowych pod wpływem inwestycji w infrastrukturę oraz konsumpcji na obszarach zurbanizowanych, a także po części dzięki sprzyjającym poziomom stóp procentowych w związku ze skutecznym ograniczaniem inflacji. Inflacja spada, a saldo obrotów bieżących poprawia się dzięki niższym cenom ropy i innych surowców, natomiast spadające stopy procentowe obniżają koszt pozyskiwania kapitału przez spółki. Dlatego spodziewamy się odbicia zysków spółek dzięki rosnącym przychodom oraz ekspansji marż. W związku z powyższym przewidujemy, że wzrost zysków spółek indyjskich będzie wyższy przez dłuższy czas, natomiast Chiny musiałyby wprowadzić poważniejsze korekty, by osiągnąć przyspieszenie wzrostu zysków.

Choć wyceny rynkowe oscylują w okolicach swych historycznych średnich długoterminowych, uważamy, że wyglądają rozsądnie po skorygowaniu o wpływ czynników cyklicznych i jakość zysków. Spodziewamy się jednak korekty cen niektórych przeszacowanych dziś akcji, w związku z czym niezmiennie podkreślamy znaczenie indywidualnej selekcji papierów na podstawie wzrostu, rentowności i stabilności.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych