Analizy

Eurodolar (jednak) utrzymuje trend

źródło: Tomasz Witczak, FMC Management

  • Opublikowano: 30 maja 2016, 20:47

  • Powiększ tekst

Biała świeca, ale to nie problem

Zdradzimy, że początkowo raport ten miał nosić tytuł "Eurodolar po lekkiej korekcie na rzecz euro". Cóż, pozostawienie takiej formuły nie byłoby jakimś szczególnym błędem, ale powiedzmy sobie szczerze – czy naprawdę mogliśmy mówić dziś o jakiejś wyraźnej korekcie na wykresie, który od 3 maja biegnie w jednolitym trendzie spadkowym?

Oczywiście to, że po porannych minimach w pobliżu 1,11 mieliśmy szczyty dzienne przy 1,1145 może robić duże wrażenie na tych, którzy obracają dużymi sumami i grają krótkoterminowo. Tak naprawdę jednak nie dotarliśmy nawet do linii trendu, a świeca wzrostowa, jaką dziś widzimy, jest dużo mniejsza od świecy spadkowej z ostatniego piątku.

Rano poznaliśmy m.in. rewizję odczytu dynamiki PKB Francji za I kwartał 2016. Wynik to +0,6 proc. k/k, nieco lepiej niż się spodziewano (prognozowano +0,5 proc.). Szwajcarski indeks KOF też przebił prognozę (nieznacznie), zaś w Szwecji dynamika PKB była słabsza od przewidywań. Zakładano np. +4,3 proc. r/r, a było +4,2 proc.

Nie były to jednak odczyty, które mogły wstrząsnąć eurodolarem, a zapewne w ogóle nie miały nań wpływu. Wstępne dane o inflacji CPI z Niemiec za maj wpisały się w prognozy, a te o inflacji HICP odbiegały od założeń tylko delikatnie. Nie było sesji w USA (Dzień Pamięci) i Wielkiej Brytanii (Majowe Święto Bankowe). W zasadzie trend spadkowy na EUR/USD pozostaje aktualny, dojście do 1,1060 w ogóle nie będzie zaskoczeniem – choć tam pojawiłby się moment dogodny do większej korekty. Chyba, że rynek chce pociągnąć temat aż do 1,08...

W tym tygodniu odbędzie się posiedzenie EBC (Europejskiego Banku Centralnego). Mario Draghi będzie musiał umiejętnie balansować: rosnące ceny ropy i innych surowców sugerują, że warto podwyższyć prognozy inflacji, a to byłoby przeciw koncepcji pogłębiania luzowania ilościowego. Z drugiej strony, wątpliwe by szef EBC uderzył w jakieś bardziej jastrzębie tony.

Co ze złotym?

Nie było dziś danych z Polski. Na USD/PLN generalny scenariusz od początku kwietnia to oczywiście trend wzrostowy. W piątek wykres odbił się od 3,9240 i dziś ocierał się o 3,95. Poziomy oporu to ok. 3,9725-50 i 3,9855.

Na EUR/PLN notujemy konsolidację od ponad miesiąca. Chodzi nam tu o zakres 4,3545 – 4,4560 (mniej więcej). Aktualnie jesteśmy, można rzec, w górnej części dolnej połowy. Dziś złoty trochę traci do euro, ale nadal utrzymujemy się poniżej 4,40.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.