Analizy

Amerykański rynek pracy w roli pozytywnego katalizatora

źródło: Tomasz Witczak, FMC Management

  • Opublikowano: 7 lipca 2016, 16:15

  • 0
  • Powiększ tekst

Eurodolar i amerykańskie dane

Tygodniowa liczba wniosków o zasiłek w USA (nowych, pierwszy raz składanych) to 254 tys., a spodziewano się 270 tys. Im mniej, tym lepiej – dla rynku pracy. A równocześnie, im wyższy raport ADP, mierzący zmianę zatrudnienia – tym... no właśnie, też lepiej. A dziś było 172 tys. nowych miejsc za czerwiec – w miejsce 159 tys. miesiąc wcześniej. Inna rzecz, że poprzedni raport ADP zupełnie rozjechał się z rządowymi payrollsami, które – jak pamiętamy – potężnie zaskoczyły w sposób negatywny.

Payrollsy poznamy już jutro, na razie mamy to, co mamy. Eurodolar jest przy 1,1090-95. Był już dziś wyżej (ponad 1,1105), ale i niżej, przy 1,1055. Sytuacja wciąż nie jest przesądzona. Wydaje się, że Fed wczorajszymi zapiskami dał do zrozumienia, iż wizja podwyżek stóp oddaliła się, a zresztą w rynkowych zakładach sceptycyzm już od dawna jest daleko posunięty. Z drugiej strony, wizja ta nie została całkowicie pogrzebana, a poza tym przy takich problemach jak Brexit czy poważne kłopoty finansowe włoskich banków dolar zawsze może być jakąś bezpieczną przystanią. Generalnie od 3 maja amerykańska waluta umacnia się, mimo wszystkich korekt i zawirowań. Nie musi to jednak oznaczać, że będziemy systematycznie przeć na południe w stronę 1,05 – o, bynajmniej, na to Fed jest na razie zdecydowanie zbyt gołębi.

Produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii za maj wypadła nieźle. Prognozowano -1 proc. m/m oraz +0,5 proc. r/r, było -0,5 proc. m/m i +1,4 proc. r/r. Gorzej z Niemcami - zanotowano tam -1,3 proc. m/m oraz -0,4 proc. r/r po uwzględnieniu sezonowości, a prognozowano 0,0 proc. m/m oraz +1,5 proc. r/r. Dodatkowo obniżono wyniki kwietniowe.

Co w Polsce?

Nie było dziś danych makro z Polski, a wczorajszy komunikat RPP nie był specjalnie ciekawy. Podkreślono w nim parę oczywistych rzeczy i wyjaśniono, że obecny poziom stóp jest optymalny.

USD/PLN jest przy 3,9930, w stosunku do początku dnia to poprawa, tj. wzmocnienie złotego, bo było już 4,0140, a w poprzednich dniach nawet dużo więcej, ponad 4,03. Na EUR/PLN mamy 4,43. Tu także złoty się trochę umocnił, generalnie jednak nie są to jakieś znaczące, przełomowe ruchy, które mogłyby odmienić całościowy obraz.

Powiązane tematy

Komentarze