Analizy

RPP utrzymała dotychczasowe oprocentowanie

źródło: Tomasz Witczak , FMC Management

  • Opublikowano: 7 września 2016, 19:24

  • Powiększ tekst

Sytuacja na głównej parze

Maksima z dnia dzisiejszego są zbliżone do tych, które notowano wczoraj – mowa o okolicy 1,1260-65. Obecnie – tj. po 17:30 – notujemy wartości rzędu 1,1240. Z pewnością na rynku osłabiło się przekonanie, że Fed może we wrześniu dokonać podwyżki stóp w USA. Cóż, ostatnie słabe dane (payrollsy, ISM dla przemysłu, ISM dla usług) to dla FOMC znakomity pretekst, by jeszcze podtrzymać luźną politykę.

W takim razie mało prawdopodobne, byśmy we wrześniu zeszli poniżej minimów z przełomu obecnego i poprzedniego miesiąca, tzn. poniżej. 1,1120-30. Ba, może się nawet okazać, że wykres podejdzie jeszcze trochę na północ, jakkolwiek trzeba pamiętać, że mimo wszystko Fed może podnieść stopy w dalszej części roku (choć nie we wrześniu). To może ograniczać ewentualną aprecjację euro.

Jakie dane makro dziś mieliśmy? Produkcja przemysłowa w Niemczech rozczarowała – zakładano wzrost o 0,1 proc. m/m, był spadek o 1,5 proc. W relacji rocznej nastąpiła redukcja o 1,2 proc. Z drugiej strony, podwyższono rezultaty z czerwca.

W Szwecji utrzymano dotychczasową stopę procentową – czyli -0,50 proc. Podobnie stało się w Polsce (oczywiście u nas wartość jest wyższa: 1,5 proc.), o czym jeszcze powiemy. Co się tyczy danych z Wielkiej Brytanii, to produkcja przemysłowa za lipiec wzrosła o 0,1 proc. m/m oraz o 2,1 proc. r/r (przewidywano -0,3 proc. oraz +1,9 proc.).

W Kanadzie indeks Ivey PMI zawiódł – było 52,3 pkt, miało być 56,3 pkt, tzn. według prognoz. W kraju tym dziś także zdecydowano o stopie procentowej – i podobnie jak w Polsce czy Szwecji, pozostawiono ją bez zmian (na poziomie 0,5 proc.).

O 20:00 poznamy Beżową Księgę, czyli raport Rezerwy Federalnej na temat sytuacji gospodarczej. Przypomnijmy, że 21 września poznamy decyzję Fed na temat stóp.

**Polski złoty ma się nieźle

Polski złoty ma się całkiem nieźle, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że rynek czeka na piątek, kiedy to agencja Moody's określi nasz rating. Może go obniżyć, a to powinno osłabić złotego. Na razie na EUR/PLN mamy 4,3275. Świeca ma charakter młota – knot musnął okolicę 4,3165, ale wczesny wieczór przynosi nam 4,3275. Możliwe więc, że to odwrót od kilkudniowego umocnienia.

Na USD/PLN mamy nieco mniej niż 3,85. Tu także dolny knot świecy musnął niski poziom, mianowicie 3,8350. Z grubsza można było to uznać za testowanie wsparcia wygenerowanego u początków stycznia.

Dobrze wiedzie się polskiej walucie na parze GBP/PLN. Mamy tu 5,14, ale było i 5,1285. To podobna sytuacja jak na EUR/PLN i USD/PLN – lekki odwrót po silnym umocnieniu. Być może jutro i pojutrze pozycja złotego pogorszy, jeśli wzrośnie napięcie związane z Moody's.

RPP nie zmieniła stóp, główna nadal wynosi 1,5 proc. W komunikacie Rady czytamy o tym, że globalny wzrost ekonomiczny jest umiarkowany, ale utrzymuje się niepewność dotycząca jego perspektyw. Obniża się tempo wzrostu gospodarczego w Chinach, zaś w Rosji skala recesji nieco się zmniejsza. W Polsce na korzyść PKB działa popyt konsumpcyjny (intensyfikowany przez dobrą sytuację na rynku pracy i program "500 plus"), przyśpieszyła dynamika eksportu. Niekorzystny jest spadek inwestycji, wywołany ograniczeniem wykorzystania środków unijnych (zakończyła się poprzednia perspektywa finansowa UE).

Według Rady, obecny poziom stóp "sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną".

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.