Analizy

Polski rynek finansowy odrabia straty poniesione po wyborach w USA

źródło: Joanna Bachert, Mirosław Budzicki, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 23 listopada 2016, 10:18

  • Powiększ tekst

Obligacje skarbowe mają przestrzeń do dalszego spadku rentowności. Notowania EUR/PLN odreagowały w okolice 4,40

Wygląda na to, że po ostatnich wyprzedażach rynki „tęsknią” za ryzykiem. Podczas wtorkowej sesji europejskiej złoty nadal odreagowywał zeszłotygodniowe osłabienie, na parze z euro schodząc na krótko poniżej 4,405. Walucie naszej pomaga poprawa nastrojów na rynkach globalnych, na których przed czwartkowym Świętem Dziękczynienia impet wzrostowy wyraźnie wytraca dolar amerykański. We wtorek dzięki odbiciu cen metali przemysłowych, takich jak aluminium i miedź, które rosły po 1-2% indeks europejskich spółek surowcowych SXPP zyskiwał około 3%. Zyskiwał również sektor paliwowy, którego główny indeks STOXX Europe 600 rósł o blisko 1,5%.

Popołudniowy powrót dolara do wzrostów (EURUSD zbliżył się w okolice 1,06) zatrzymał aprecjację złotego. Wybiegając w przyszłość, trudno nie zgodzić się, że perspektywy dla dolara wobec euro są pozytywne, zaś dla złotego w relacji do obydwu tych walut negatywne mając na uwadze dalszą normalizację polityki monetarnej w USA i oczekiwane w najbliższym czasie przedłużenie QE w Europie. W zeszłym tygodniu dobry stan amerykańskiej gospodarki, zapowiadając tym samym rychłą podwyżkę stóp procentowych, potwierdziła prezes Rezerwy Federalnej J. Yellen. Ostatnio zaś prezes EBC M.Draghi ostrzegał przed „uporczywie niską inflacją” podkreślając, iż bank nie widzi jeszcze istotnego umocnienia bazowej dynamiki cen zwracając jednocześnie uwagę, że wzrost cen nadal zależy od „kontynuacji bieżących, bezprecedensowych warunków finansowania”.

W kraju zaś obok oczekiwanych podwyżek stóp przez Fed presję na złotego wywierać mogą rozczarowujące dane makro i być może czekająca nas obniżka ratingu przez agencję Moody’s, która to ostrzegła, że decyzja o obniżeniu wieku emerytalnego to negatywna informacja dla ratingu Polski. Nawet oczekiwane dalsze utrzymanie niskiego kosztu finansowania przez EBC może nie być w stanie wesprzeć złotego. Luzowanie ilościowe w strefie euro pomaga naszej walucie tylko wtedy, gdy rynki wschodzące nie znajdują się pod presją globalnych rynków finansowych, a tym do końca roku ciążyć będzie Fed i słabe wyniki gospodarki chińskiej.

Na rynku stopy procentowej mamy kontynuację silnych spadków rentowności obligacji skarbowych, a Polska drugi dzień była jednym z ich liderów. Tym razem kontynuacji wzrostów cen sprzyjała poprawa nastrojów na świecie. Do kupowania obligacji, przy braku istotniejszych danych makroekonomicznych, zachęcać mogły wypowiedzi przedstawicieli EBC, BoJ i SNB, cytowane w ostatnich dniach. EBC, którego posiedzenie planowane jest na 8 grudnia, sygnalizuje konieczność dalszego wsparcia gospodarki, co zapewne oznacza poluzowanie w przyszłym miesiącu warunków skupu aktywów i wydłużenie okresu trwania QE. Chociaż wpływ tej decyzji nie będzie miał aż tak dużego znaczenia, to jednak powinien być pozytywnie odebrany na europejskim rynku długu. Dodatkowo BoJ pod wpływem ostatniego wzrostu rentowności papierów skarbowych zasugerował możliwość zwiększenia skali skupu obligacji przeciwdziałając tym samym przecenie długoterminowych papierów. Z kolei, zapewne pod wpływem aprecjacji franka, SNB zwrócił uwagę, że nie wyklucza obniżenia stóp procentowych w Szwajcarii. Wspomniana poprawa nastrojów pozwoliła kolejny dzień z rzędu na spadek rentowności 10-letnich Bundów (na krótko nawet do 0,22%).

Czynnikiem ryzyka pozostaje wciąż niepewna sytuacja na rynku amerykańskich obligacji skarbowych. Póki co notowania papierów w sektorze 10-letnim konsolidują się blisko psychologicznego poziomu 2,30%. Patrząc na czynniki fundamentalne, spadek rentowności i głębsza korekta wydaje się jednak kwestią czasu. Gdyby tak się stało, zyskać powinny również polskie obligacje skarbowe.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.