Informacje

służba na granicy Polski / autor: fotoserwis PAP
służba na granicy Polski / autor: fotoserwis PAP

Dowództwo WP nie potwierdza informacji o ucieczce żołnierza

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 grudnia 2021, 11:33

  • Powiększ tekst

Nie potwierdzamy informacji pojawiających się w niektórych mediach o rzekomej ucieczce żołnierza na Białoruś. Poszukiwania cały czas trwają - poinformowały PAP służby prasowe Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Przyznały, że żołnierz 11 Pułku Artylerii zaginął w czwartek podczas służby

W czwartek, 16 grudnia 2021 roku, w godzinach popołudniowych, stwierdzono nieobecność żołnierza 11 Pułku Artylerii, który zaginął podczas wykonywania zadań służbowych w okolicy miejscowości Narewka, Siemianówka i Jez. Siemianowskiego. Niezwłocznie podjęta została szeroko zakrojona, intensywna akcja poszukiwawcza, w którą zaangażowani są żołnierze i wszystkie działające na granicy służby. Poszukiwania cały czas trwają - napisano w oświadczeniu Dowództwa Operacyjnego RSZ przesłanym po pytaniach PAP w tej sprawie.

Nie potwierdzamy informacji pojawiających się w niektórych mediach o rzekomej ucieczce żołnierza na Białoruś. Prowadzone są czynności wyjaśniające w tej sprawie - podkreślono w odpowiedzi.

W piątek media poinformowały o tym, że Polski żołnierz porzucił służbę i uciekł na Białoruś. Informacja pojawiła się po tym, jak Białoruski Państwowy Komitet Graniczny (GPK), odpowiednik polskiej Straży Granicznej, poinformował w piątek rano, że polski żołnierz rzekomo poprosił o azyl na Białorusi.

Jest to, jak podano, wojskowy pełniący służbę w 11. Mazurskim Pułku Artylerii, który był oddelegowany do wspierania ochrony polskiej granicy z Białorusią. GPK podaje w komunikacie pełne nazwisko wojskowego i jego datę urodzenia. Chodzi o Emila Czeczko, urodzonego w 1996 r. Białoruska straż graniczna publikuje również zdjęcia wojskowego z jego sieci społecznościowych.

GPK twierdzi, że polski wojskowy został zatrzymany przez patrol białoruskich pograniczników w czwartek po południu w okolicach Tuszemli w obwodzie grodzieńskim.

Mężczyzna miał oświadczyć, że nie zgadza się z polityką polskich władz w sytuacji kryzysu migracyjnego.

Czytaj też: Sejm przyjął budżet na 2022 rok

PAP/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych