Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP/EPA
Zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP/EPA

Rosyjscy dywersanci atakują duże ukraińskie miasta

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 lutego 2022, 11:36

  • Powiększ tekst

Oprócz natarcia m.in. na Donbas i ofensywy z terytorium Białorusi, Moskwa atakuje w rejonie Charkowa, a rosyjscy dywersanci uderzają też w dużych ukraińskich miastach, co ma wzbudzić panikę - powiedział politolog prof. Jacek Reginia-Zacharski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Naukowiec zwraca uwagę, że po ataku Rosji na Ukrainę, panuje chaos informacyjny, który potęgują moskiewskie służby. Rozpoczęły się też tzw. ataki wewnętrzne.

Oprócz natarcia m.in. na obwód doniecki i ofensywy z terytorium Białorusi, Moskwa atakuje w rejonie Charkowa, a rosyjscy dywersanci uderzają też w dużych ukraińskich miastach, co ma wzbudzić panikę - podkreśla Reginia-Zacharski. „Tym samym uruchomił się front wewnętrzny, bo wiele dużych ośrodków miejskich zostało zaatakowanych od środka przez moskiewskich dywersantów” - zaznaczył.

Do takich uderzeń doszło również na zachodzie Ukrainy, są doniesienia z Łucka i Lwowa. Nie wydaje mi się, aby te ataki, (…) te większe miasta były obiektem działań wojsk operacyjnych - mówił.

Rosji chodzi o to, aby doprowadzić do społecznego chaosu i uruchomić falę uchodźców. Wszystko to jest obraz pełnoskalowego uderzenia, czyli wojny – ocenił Jacek Reginia - Zacharski.

To wojna nie tylko rosyjsko-ukraińska. Do napaści na Ukrainę, jako sojusznik Rosji, przyłączyła się Białoruś - podkreślił politolog.

PAP/RO

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.