Informacje

Tatiana Michajłowa / autor: Andromeda/youtybe.com
Tatiana Michajłowa / autor: Andromeda/youtybe.com

INWAZJA NA UKRAINĘ

Rosyjska ekonomistka: Bankructwo Rosji w ciągu pół roku!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 marca 2022, 14:11

    Aktualizacja: 21 marca 2022, 14:46

  • Powiększ tekst

Gospodarka Rosji rozsypuje się. W skutek sankcji Rosję czeka krach, dalszy znaczny spadek kursu rubla i ostatecznie bankructwo – mówi Tatiana Michajłowa, niezależna rosyjska ekonomistka o światowej renomie, cytowana przez youtube’owy kanał Andromeda. Przed niewypłacalnością mogłyby Rosję uchronić 175 mld dol. znajdujące się w rezerwie strategicznej Rosji, jednak są one zamrożone i Rosja nie może z nich korzystać – chodzi o środki zgromadzone w Narodowym Funduszu Dobrobytu Rosji i w funduszu rezerwowym. Środki te są zgromadzone w obligacjach państw, które nałożyły na Rosję sankcje

Dlaczego sankcje nałożone przez Rosję na Zachód są skuteczne i jak w praktyce ma wyglądać rozpad rosyjskiej gospodarki tłumaczy w programie Nastajaszczije Wriemia (Czas obecny) Tatiana Michajłowa, rosyjska niezależna ekonomistka, która wykładała m.in. w Boston University i zajmowała się gospodarką Rosji na Harwardzie.

Według prognoz agencji ratingowej Fitch i agencji Bloomberga Rosję czeka bankructwo i ma ono nastąpić już w połowie kwietnia. Michajłowa zdystansowała się wobec daty 15 kwietnia, jednak powiedziała, że krótkoterminowe prognozy przewidujące bankructwo Rosji wynikają z jej braku zdolności do uiszczania opłat i dokonywania płatności będącą pochodną nałożonych sankcji. W jej opinii Rosji grozi kryzys niewypłacalności i jest praktycznie pewne, że stanie się to w ciągu pół roku.

Rosja ma zgromadzone środki w złocie, jest ono przechowywane na terytorium Rosji i teoretycznie można to złoto sprzedać. Jednak w obecnej sytuacji – kto je kupi? - pyta retorycznie Michajłowa.

W programie „Jak będzie się rozpadać gospodarka Rosji” na kanale Andromeda opisany jest przykład bankructwa Grecji z 2011 r. Do 2014 r. PKB per capita zanotowało 24 proc. spadku, 111 tys. firm upadło, 35 proc. Greków znalazło się pod granicą ubóstwa, a bezrobocie wzrosło do 25 proc. - czytamy.

Według rosyjskiej ekonomistki Rosję czeka krach gospodarczy i cofnięcie się jej rozwoju gospodarczego o około 30 lat, a więc do początku lub połowy lat 90., z czego obecnie Rosjanie jeszcze nie zdają sobie sprawy. Rosja cofnie się w rozwoju w aspekcie poziomu życia, wysokości zarobków i wielkości całej gospodarki. Sankcje nie spowodują wprawdzie powstrzymania działań wojennych, ale zlikwidują możliwość budowy przyszłej potęgi militarnej Rosji.

Nałożone na Rosję sankcje mają też szkodliwe dla rosyjskiej gospodarki skutki krótkoterminowe, do których zalicza się zrywanie łańcuchów dostaw. Dzieje się tak dlatego, że następuje zamknięcie przedsiębiorstw bazujących na podzespołach i częściach przez Rosję importowanych. To zjawisko będzie się nasilać i stanie się w Rosji dość powszechne. Doprowadzi ono do spadku produkcji, wzrostu bezrobocia i szoku podażowego. Długoterminowe skutki sankcji spowodują zmniejszenie wielkości populacji, wzrost cen, realne obniżenie wartości rubla i spadek jego siły nabywczej. Ze względu na mniejszą możliwość potencjalnych partnerów handlowych nastąpi też znaczne obniżenie możliwości ekspansji biznesowej dla rosyjskich przedsiębiorstw.

Oglądaj całość wywiadu z Tatianą Michajłową tutaj

Andromeda/youtube.com/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych