Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Czy nadchodzi najdłuższa od 100 lat recesja?

Adrian Reszczyński

Adrian Reszczyński

Absolwent SGGW, zainteresowany szeroko pojętą ekonomią i gospodarką, autor bloga Las Mgieł. Związany ze środowiskami wolnościowymi i narodowymi. W czasie wolnym pasjonat literatury fantasy, kalisteniki oraz gier komputerowych.

  • Opublikowano: 7 listopada 2022, 11:50

  • Powiększ tekst

Bank Anglii wydał prognozę, według której kraj może spotkać recesja trwająca nawet do 2024 roku

Po podniesieniu stóp procentowych do poziomu 3%, Bank Anglii wydał również prognozę. Recesja, której początki sięgają lata tego roku, może wcale nie skończyć się w 2023, jak wcześniej przewidywano. Potrwać może nawet do połowy 2024, a bezrobocie wzrośnie z poziomu 3.5% do nawet 6.5%.

Zwalczenie zarówno inflacji, jak i recesji będzie dużym wyzwaniem dla rządu. Już teraz część osób ma problemy z utrzymaniem płynności finansowej, a w przyszłym roku może być jeszcze gorzej. Ceny kredytów hipotecznych są tym, co najmocniej uderza w społeczeństwo.

Są to duże zmiany, które mają realny wpływ na codzienne życie – oznajmił Andrew Bailey, prezes Banku Anglii.

Obecnie prognozuje się, że inflacja osiągnie poziom szczytowy 11% pod koniec 2022, by od połowy 2023 zacząć gwałtownie spadać. Do 2025, według optymistycznych wariantów, osiągnie poziom zerowy. Do tego czasu jednak, możliwa jest kolejna podwyżka stóp procentowych do poziomu 3.5%, co oznacza, że kredytobiorcy mogą znaleźć się w tragicznej sytuacji.

Jedną z optymistycznych prognoz jest dalszy spadek cen nieruchomości. Chociaż póki co jest on nieznaczny, tak dalszy wzrost kosztów kredytów zmusza deweloperów do obniżenia cen. Już teraz część wykonawców ma problem z utrzymaniem płynności finansowej, mając nadzieję na to, że rynek znowu się odbije. Póki co jednak, wszystko wskazuje na to, że ci inwestorzy, którzy zamrożą ceny, będą stratni.

Póki co, kluczowe będą najbliższe działania nowego rządu brytyjskiego oraz uchwalona ustawa budżetowa. Zwalczenie inflacji będzie niewątpliwie jednym z najtrudniejszych wyzwań stojących przed nowym premierem oraz jego gabinetem.

Źródło: The Guardian

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych