Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Polacy mają kapustę kiszoną, a Koreańczycy?

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Student dietetyki na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Pasjonat sportu i zdrowego odżywiania oraz aktywnego trybu życia. W wolnym czasie uwielbia poszerzać swoją wiedzę w oparciu o najnowsze odkrycia naukowe, czym dzieli się z czytelnikami w swoich felietonach

  • Opublikowano: 5 sierpnia 2023, 22:00

  • Powiększ tekst

Kapusta to tanie i zarazem smaczne warzywo. Z jej wykorzystaniem przygotowujemy różnego rodzaju surówki czy inne dodatki

Już sama kapusta jest bardzo zdrowa, jednakże można ją jeszcze „podrasować”. Proces kiszenia, bo o nim mowa, to idealny sposób na zwiększenie walorów odżywczych tego warzywa. W naszym kraju jada się dobrze nam znaną kapustę kiszoną. Ale nie jesteśmy jedyni, bo to właśnie w Korei znana jest ona pod nieco inną nazwą. O czym mowa?

Dlaczego powinniśmy sięgać po produkty fermentowane?

Jest to istotne ze względu na stan naszej mikroflory jelitowej. Rodzaj oraz liczebność bakterii zasiedlających nasze jelita musi znajdować się w stanie równowagi i harmonii. Nie powinniśmy mieć ich za mało ani za dużo, ponieważ całość tworzy zwarty i uzupełniający się ekosystem. Od wielu lat toczą się dyskusje oraz badania nad wpływem kiszonek na stan naszych jelit. Parę lat temu naukowcy z Uniwersytetu Stanforda przeprowadzili eksperyment dokumentujący wpływ spożywania produktów fermentowanych na różnorodność mikrobiologiczną jelit. W tym celu zaprosili oni 36 dorosłych osób, które podzielili na 2 grupy. Jedna z nich przez 10 tygodni dostawała kimchi, kefiry, jogurty oraz kombuchę, natomiast druga jadła dania wzbogacane o dodatkową porcje błonnika. Wyniki okazały się być zgodne z ich przypuszczeniami. U osób z grupy pierwszej odnotowano znacznie większą różnorodność mikrobiologiczną jelit. Ponadto zwiększyła się ich odporność oraz spadło stężenie prozapalnych interleukin. Wedle opinii prof. Justin Sonnenburg z Uniwersytety Stanforda, wprowadzenie nawet małych dawek fermentowanych produktów, jest w stanie poprawić parametry zdrowotne w krótkim czasie.

Właściwości zdrowotne

Kimchi to tradycyjne koreańskie dania, którego bazą jest kapusta, najczęściej pekińska, cebula, marchew, por oraz chilli, imbir, czosnek, cukier oraz sól. Podobnie do naszej kapusty kiszonej, proces przygotowywania kimchi trwa nawet parę tygodni. Niestety choć dla niektórych może być smaczna, tak tym co sprawia, że nie jesteśmy w stanie zjeść jej w większych ilościach, jest dosyć duża pikantność. Dzięki laktofermentacji, danie to traktuje się jako źródło probiotyków. Cechą charakterystyczną kimchi jest zatem pozytywny wpływ na mikrobiom człowieka, zmniejszenie ilości oraz nasilenia stanów zapalnych, działanie przeciwnowotworowe, a także wzrost odporności. Ze względu na specyfikę, podobnie do kapusty kiszonej, również tradycyjne danie kuchni koreańskiej przyspiesza przemianę materii oraz pomaga w zaparciach. Badanie opublikowane na łamach „Immunity”, pod kierownictwem dr Douglasa Grahama, potwierdziło, że włączanie do diety kapusty kiszonej 2-3 razy, w tygodniu po 150 g na porcję zmniejsza ryzyko wystąpienia raka jelita grubego o 40%.

Co lepsze?

Bez wątpienia oba te produkty cechują się podobnymi właściwościami zdrowotnymi. Zarówno nasza rodzima kapusta kiszona, jak i kimchi stanowią bardzo ważną część codziennej diety. Tym jednak, co je różni to smak. Kapusta kiszona jest skierowana do szerszego grona odbiorców. Kimchi ze względu na większą ostrość oraz słoność nie musi odpowiadać każdemu. Skoro o soli mowa. Pamiętajmy, że oba zawierają duże jej ilości. To, że są one zdrowe to jedno. Drugie to właśnie sól. Uważać zatem powinni wszyscy, a w szczególności nadciśnieniowcy. Nie można jednoznacznie odpowiedzieć, który produkty jest zdrowszy. Wszystko zależy od naszych osobistych preferencji smakowych.

https://med.stanford.edu/news/all-news/2021/07/fermented-food-diet-increases-microbiome-diversity-lowers-inflammation

Filip Siódmiak

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych