Informacje

Italia / autor: fot. Fratria
Italia / autor: fot. Fratria

Italia: Śmiertelny czas sztormów!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 listopada 2023, 07:00

    Aktualizacja: 3 listopada 2023, 07:39

  • Powiększ tekst

Dwie ofiary śmiertelne, lokalne powodzie na północy kraju, poważne szkody - to rezultat ulewnych opadów deszczu i porywistego wiatru na północy Włoch, jakie przyniósł sztorm Ciaran. Bardzo poważna sytuacja panuje w Toskanii, gdzie rzeki wystąpiły z brzegów w rejonie Prato i Florencji. Władze tego regionu apelują do mieszkańców, by weszli na wyższe piętra domów.

W miejscowości Montemurlo koło Prato znaleziono ciało 85-letniego mężczyzny w zalanym domu. Druga osoba zginęła koło Livorno.

CZYTAJ TEŻ:

Błaszczak: PO zapowiada zmniejszenie rozbudowy Sił Zbrojnych

Polska broń zawojuje świat? To możliwe!

W Prato z brzegów wystąpiła rzeka Bisenzio zalewając między innymi szpital w dzielnicy Santa Lucia. W mieście woda wdarła się na ulice i do przejść podziemnych.

Duże szkody wywołała też rzeka, która wystąpiła z brzegów w rejonie Mugello koło Florencji. Z najbardziej zagrożonych domów ewakuowano grupę rodzin.

Przewodniczący władz Toskanii Eugenio Giani ogłosił w czwartek wieczorem stan kryzysowy w regionie.

Sytuacja jest naprawdę bardzo poważna” - przyznał.

Nie wychodźcie na ulice, nie wsiadajcie do samochodu; kto może, niech wejdzie na wyższe piętra domów” - zaapelował do mieszkańców gubernator regionu. Dodał, że tysiące ludzi nie mają prądu.

Krytyczna sytuacja jest w metropolii florenckiej - poinformował burmistrz Dario Nardella.

Zalany jest też parter szpitala w mieście Pontedera koło Pizy.

W związku z falą niepogody władze Ligurii zalecają, by zrezygnować z podróży pociągiem.

Alert pogodowy ogłoszono łącznie w 9 regionach Włoch, w tym w Wenecji Euganejskiej, Friuli - Wenecji Julijskiej, Lacjum.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.