Informacje

Makaron / autor: Pixabay
Makaron / autor: Pixabay

TYLKO U NAS

Woda po gotowaniu makaronu – nie wylewaj

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Student dietetyki na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Pasjonat sportu i zdrowego odżywiania oraz aktywnego trybu życia. W wolnym czasie uwielbia poszerzać swoją wiedzę w oparciu o najnowsze odkrycia naukowe, czym dzieli się z czytelnikami w swoich felietonach

  • Opublikowano: 22 stycznia 2024, 20:30

  • Powiększ tekst

Zazwyczaj kiedy gotujemy makaron lub inne produkty zbożowe, w tym i ziemniaki, wylewamy wodę, która posłużyła nam do przygotowania konkretnego artykułu. Może i nie jest to wielki błąd (o ile można tak w ogóle powiedzieć), ale z pewnością istnieją pewne przypadki, w których taka woda stanie się bardzo przydatnym elementem podczas przygotowywania różnego rodzaju dań.

Jak wykorzystać wodę po gotowaniu?

Na pewno warto czasami się powstrzymać od wylewania jej do zlewu. Okazuje się, że płyn ten jest niezwykle cenny – można dzięki niemu zaoszczędzić zarówno czas, jak i pieniądze. Ale dlaczego?

Otóż w wyniku gotowania, część składników odżywczych i mikroelementów z gotowanego makaronu przechodzi wprost do wody. Nie bez powodu jest ona więc ona nazywana „płynnym złotem”. Woda ta jest niestety często utożsamiana z odpadem, którego nie można już w jakikolwiek sposób ponownie wykorzystać. Ale jakie może mieć zastosowanie?

Najpopularniejszym sposobem jej wykorzystania jest poprawienie cech organoleptycznych niektórych dań. Podczas gotowania makaronu w wodzie przedostają się do niej pozostałości mąki z makaronu. Wytrącona z makaronu skrobia działa jako zagęszczacz. Poprawa tym samym nie tylko smakowitość, ale także ogólną konsystencję i strukturę powstałego w czasie na przykład smażenia czy duszenia sosu. Dodatkowo, poza poprawieniem konsystencji, nada ona potrawom też większej delikatności. Może ona więc skutecznie zastąpić popularną zasmażkę. Wpłynie to również w ten sposób na mniejszą energetyczność dania.

Tricki w kuchni

Taką wodę można także dodać do przyrządzenia mięs lub warzyw na parze. Metodę tą z pewnością polubią miłośnicy kuchni „zero waste”. Z powodzeniem nada się też do ugotowania kaszy, ziemniaków lub ryżu, nadając im jednocześnie smaku oraz pożądanej tekstury.

CZYTAJ TAKŻE: Nieznane właściwości imbiru

CZYTAJ TAKŻE: Używasz słodzików? WHO odradza

Filip Siódmiak

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych