Informacje

Klienci wciąż zamawiają dania na wynos / autor: Pixabay
Klienci wciąż zamawiają dania na wynos / autor: Pixabay

Większy ruch w fast foodach. Dobre widoki na wakacje

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 maja 2024, 11:03

  • Powiększ tekst

Ruch w restauracjach typu fast food zwiększył się o 4,7 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Przy tym lokale serwujące kanapki i dania z kurczaka odnotowały wzrost o 6,5 proc., a pizzerie o 3,1 proc.

Jak wynika z badania firmy technologicznej Proxi.cloud i UCE Research, liczba tzw. unikalnych klientów odwiedzających badane placówki fast food była wyższa o 4,2 proc. niż rok wcześniej. 72,9 proc. wizyt przypadło na „kurczako-hamburgerownie”, a 27,1 proc. na pizzerie.

Kurczaki górą

Na całym rynku średnia liczba odwiedzin statystycznego klienta w jednym miesiącu wyniosła 4,75 i była minimalnie wyższa niż rok wcześniej. Nie zmienił się natomiast przeciętny czas trwania wizyt w tego typu lokalach.

Natomiast ruch w restauracjach typu fast food zwiększył się o 4,7 proc. rok do roku (pojedynczy klient może generować większy ruch, jeżeli odwiedzi lokal więcej niż jeden raz - PAP). Przy tym lokale serwujące kanapki i dania z kurczaka odnotowały wzrost o 6,5 proc. zaś pizzerie o 3,1 proc.

Według Nikodema Sarny z Proxi.cloud wzrosty wynikają z większej stabilności cen i poprawy nastrojów konsumenckich, która nastąpiła po okresie wysokiej inflacji, a w jej następstwie ograniczeniu przez ludzi wydatków na produkty i usługi inne niż podstawowe.

W zeszłorocznym sezonie letnim branża zaliczyła aż dwucyfrowy spadek ruchu. Wydaje się, że w te wakacje będzie pod tym względem dużo lepiej – dodał Sarna.

Krach w gastronomii, spadki nawet w fast foodach

Mateusz Nowak z Proxi.cloud, drugi ze z autorów raportu wskazał, że kolejnym czynnikiem wpływającym na zwiększenie ruchu mogło być podniesienie płacy minimalnej. Natomiast wyraźnie wyższy wzrost liczby klientów w „kurczako-burgerowniach” (5,8 proc) niż w pizzeriach (2 proc.) może wynikać ze zmian w upodobaniach kulinarnych klientów.

Dużo zamówień na wynos

Z danych przedstawionych w raporcie wynika też, że w pierwszym kwartale tego roku udział krótkich wizyt (powyżej 3, ale poniżej 10 minut) w restauracjach oferujących kanapki i dania z kurczaka wyniósł 21,7 proc., a rok wcześniej – 21,5 proc. W przypadku pizzerii stanowił on odpowiednio: 36,6 i 36,3 proc. Oznacza to minimalne wzrosty w relacji rocznej.

Wyniki te można zinterpretować jako oznakę utrzymującego się poziomu zamówień na wynos, bo to one najprawdopodobniej stoją za krótkimi wizytami w restauracjach. Odsetek ten wydaje się duży, szczególnie w przypadku pizzerii. Niemniej w dobie powszechnego korzystania z aplikacji pozwalających szybko i sprawnie zamawiać jedzenie do domu, trudno uznać go za szokujący – wyjaśnił Sarna.

Nie zmienił się natomiast średni czas wizyty w lokalu, który wyniósł 24 minuty i 21 sekund, co, według Nikodema Sarny, świadczy o tym, że wzrost ruchu i liczby klientów nie był na tyle duży, by wpłynąć istotnie na długość kolejek oraz czas oczekiwania na zamówienie.

PAP/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Rząd przelewa Polakom pieniądze. Masowe zgody na PPK

Atom jak CPK? Seria dziwnych wypowiedzi pani minister

Projekt „Likwidacja”. Koniec z finansowaniem PFN

Afrykańskie państwo dotarło do żyły złota. Dosłownie

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych