Dreamlinerem LOT non-stop do Kalifornii w 13 godzin
Polskie Linie Lotnicze LOT w poniedziałek zainaugurują rejsy do Los Angeles. Pierwszy raz w historii LOT uruchamia regularne, bezpośrednie połączenie z Warszawy do "Miasta Aniołów" - mówi w rozmowie z PAP Adrian Kubicki z PLL LOT. Trasę o długoci 10 tys. km będą obsługiwały dreamlinery. Lot potrwa 13 godzin
"Otwieramy dla naszych pasażerów pierwsze bezpośrednie i regularne połączenie w historii Polskich Linii Lotniczych z Warszawy do Los Angeles. Jest to jedno z najważniejszych i najsłynniejszych miast Stanów Zjednoczonych. Kalifornia to nie tylko idealny kierunek na wakacje, ale także coraz ważniejszy ośrodek biznesowy" - powiedział PAP dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej PLL LOT Adrian Kubicki. Dodał, że loty będą wykonywane przez Boeingi 787 Dreamliner.
Jak pokreślił, LOT to jedyna linia lotnicza w Europie Środkowej, która będzie oferować bezpośrednie loty do Kalifornii. Rejsy będą realizowane w poniedziałki, wtorki, piątki i soboty.
Wprowadzenie rejsów na zachodnie wybrzeże USA to kolejny - jak podkreślił - element realizacji strategii rentownego wzrostu Polskich Linii Lotniczych LOT.
"Liczymy na pasażerów z Polski, ale także z państw Europy Środkowej, Wschodniej, Zachodniej oraz z Kaukazu i Bliskiego Wschodu, podróżujących do Kalifornii. Nasz rozkład lotów do Los Angeles jest tak ułożony, aby w Warszawie zapewnić krótkie przesiadki właśnie na tych kierunkach, na których obserwujemy stale rosnący potencjał biznesowy i turystyczny do Los Angeles" - podkreślił Kubicki.
Dreamliner wraz z pasażerami ma wystartować w poniedziałek z warszawskiego Lotniska Chopina po godzinie 16.30, by po prawie 13 godzinach wylądować na lotnisku Los Angeles International Airport. Rejs powrotny ma trwać 11,5 h. Załoga pierwszego lotu do Los Angeles będzie liczyła trzech pilotów i 10 osób personelu pokładowego.
"Trasa z Warszawy do Los Angeles to około 10 tys. km. Lot potrwa w tamtym kierunku około 12,5 godziny - to najdłuższa trasa LOT-u. Na pokonanie tego dystansu samolot będzie potrzebował ok. 70 ton paliwa" - tłumaczy Kubicki. Podróżni będą lecieli m.in. nad Islandią, Grenlandią, Oceanem Atlantyckim, Kanadą i Stanami Zjednoczonymi.
Na trasie do Los Angeles pasażerowie będą mieli do wyboru trzy klasy podróży: LOT business class, LOT premium economy i LOT economy class. Klasa biznes to 18 foteli, które rozkładają się do pozycji płaskiego łóżka; pasażerom oferowane są posiłki, a także alkohole i napoje bezalkoholowe. W klasie premium economy jest 21 foteli wyposażonych w podłokietniki, podnóżki i podpórki pod uda. W tej klasie serwowane są także posiłki, alkohole i napoje bezalkoholowe. W klasie economy fotele wyposażone są w podnóżki, a każdy pasażer ma do dyspozycji indywidualny system rozrywki pokładowej, wyposażony w złącze USB. W klasie ekonomicznej są bezpłatne ciepłe posiłki oraz napoje.
Kubicki przypomniał, że w okolicy Los Angeles mieszka wiele osób pochodzących z Europy Środkowo-Wschodniej. "Nie muszą się już one przesiadać w zatłoczonych hubach zachodniej Europy" - mówił.
Na stronie Konsulatu Generalnego Rzeczpospolitej Polskiej w Los Angeles można przeczytać, że cały okręg konsularny Los Angeles obejmuje 15 zachodnich stanów USA, w tym: Alaskę, Arizonę, Hawaje, Idaho, Kalifornię, Kolorado, Montanę, Nevadę, Nowy Meksyk, Oklahomę, Oregon, Texas, Utah, Waszyngton i Wyoming.
"Jesteśmy prawdopodobnie w pierwszej trójce największych polskich okręgów konsularnych pod względem terytorium. Trudno powiedzieć, ile osób mieszkających w naszym okręgu tak naprawdę posiada polskie korzenie" - czytamy. "Szacujemy jednak, że ok. 1,5 mln osób wywodzi się z Polski. Największe znane skupiska Polonii według posiadanych przez nas danych to Los Angeles, San Francisco, Phoenix, San Diego, Houston, Seattle, Portland, Tucson, Dallas, Austin i Albuquerque" - napisano.
Los Angeles będzie siódmym połączeniem dalekiego zasięgu w siatce LOT-u, w tym piątym do Ameryki Północnej. PLL LOT lata do Chicago, Nowego Jorku, Toronto, Pekinu, Seulu, Tokio. Wkrótce ruszą też połączenia z Warszawy do Newark i z Krakowa do Chicago. W 2017 roku LOT będzie obsługiwał w sumie sześć tras do Ameryki Północnej.
Zgodnie ze strategią, przewoźnik chce stać się linią pierwszego wyboru nie tylko dla pasażerów podróżujących z Polski, ale również innych krajów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Na początku marca prezes PLL LOT Rafał Milczarski poinformował, że za 2016 r. spółka może uzyskać wynik netto przekraczający 300 mln zł. Zastrzegł, że to szacunki, a wynik jest przed audytem. Zysk z działalności podstawowej, czyli przewozu pasażerów, sięgnie 180-200 mln zł. W ubiegłym roku na pokładach swoich samolotów LOT przewiózł ponad 5,5 mln pasażerów.
Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,82 proc. akcji), TFS Silesia (0,144 proc. akcji) oraz pracownicy (0,036 proc. akcji).
PAP, sek