Informacje
Mega Misja / autor: Fundacja Orange
Mega Misja / autor: Fundacja Orange

Co robi twoje dziecko on-line?

Anna Niczyperowicz

Anna Niczyperowicz

dziennikarz, architekt

  • Opublikowano: 19 grudnia 2018, 20:49

    Aktualizacja: 19 grudnia 2018, 20:49

  • Powiększ tekst

Technologie zmieniają naszą rzeczywistość. Także tę wirtualną. Dziś zaciera się granica między byciem on-line a off-line. To każe nam odwrócić uwagę od ilości czasu spędzanego przez nasze dzieci w internecie na rzecz zadbania o jego bezpieczeństwo, jakość i sens

Polska część badań EU Kids Online 2018 została zrealizowana przez zespół badawczy pod kierunkiem prof. dr. hab. Jacka Pyżalskiego z Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu w partnerstwie z Fundacją Orange. Pełen raport z badań zostanie opublikowany na początku roku 2019. Jednak już dzisiaj ze wstępnych wyników badań odczytujemy ważną informację: dominuje proste zastosowanie internetu bez wykorzystania jego społecznego i edukacyjnego potencjału.

Młodzi użytkownicy korzystają z internetu przede wszystkim za pośrednictwem smartfona – codziennie lub prawie codziennie – jak deklaruje 9 na 10 badanych. Komputera stacjonarnego lub laptopa używa tak często zaledwie ok. 40 proc. ankietowanych. Młodzież najczęściej komunikuje się na portalach społecznościowych, gra w gry, słucha muzyki i ogląda filmy. Mało który nastolatek może się pochwalić twórczym wykorzystaniem narzędzi on-line, takich jak stworzenie i opublikowanie własnego filmu czy nagrania. Mimo ogromnej liczby aplikacji dostępnych na rynku 60 proc. badanych nigdy nie stworzyło nic za ich pomocą. Równie rzadko prowadzą dyskusje na ważne tematy społeczne lub polityczne czy też uprawiają swoje hobby.

Dzięki rozwojowi aplikacji mobilnych „bycie on-line” nabrało zupełnie nowego znaczenia. Nie oznacza – jak jeszcze całkiem niedawno – pełnego zaangażowania czasu i uwagi, w dodatku warunkowanego przebywaniem w pomieszczeniu z dostępem do internetu. Dziś tak naprawdę jesteśmy on-line bez przerwy. Życie wirtualne przeplata się z codziennymi realnymi czynnościami – niemal bez naszej aktywności, często w tle. Podczas porannego joggingu nasza aplikacja zapisuje jego trasę i parametry. Komórka na bieżąco odbiera powiadomienia, które odczytujemy. Jesteśmy on-line, choć jednocześnie całkowicie zaangażowani w bieg zupełnie off-line. Większość naszego bycia on-line to de facto bardzo krótkie aktywności, takie jak sprawdzenie jakiejś informacji, pokazanie komuś zdjęcia, zapłacenie za coś.

Funkcjonujemy coraz bardziej mobilnie. W efekcie: dzieci są nieustająco on-line, ale przeplatając rzeczywistość ze światem wirtualnym, funkcjonują hybrydowo. Nie są wycięte ze świata. My się tak wszyscy skupiamy na czasie: martwiąc się, że dziecko siedzi on-line za długo. Ale czas powoli przestał być wiarygodnym i wystarczającym wskaźnikiem bycia on-line – zwraca uwagę prof. Jacek Pyżalski, autor polskiej wersji badania.

Kiedy przedefiniujemy dzisiejsze zaangażowanie on-line, staje się jasne, że nie chodzi o to, by wyłącznie kontrolować czas spędzony przez dzieci on-line, ale zadbać o jakość tej aktywności, by była bezpieczna i mądra. Posiadanie profilu w portalu społecznościowym może nieść z sobą zarówno wiele korzyści (np. pomagać budować relacje społeczne, wymieniać informacje), jak i sporo zagrożeń (np. ryzyko cyberprzemocy, naruszenia prywatności). Tymczasem aż 40 proc. uczniów deklaruje, że w szkole nie ma ustalonych zasad korzystania z internetu, a prawie połowa badanych nigdy nie rozmawiała z nauczycielami o cyberbezpieczeństwie ani netetykiecie.

Badanie pokazuje nam, że warto wzmocnić kompetencje cyfrowe młodych Polaków. Choć dzieci wydają nam się bardzo biegłe w tych kwestiach, niestety tylko 10 proc. z nich działa kreatywnie. To bardzo niewiele… A przecież przekłada się to potem na szanse na rynku pracy: potrzeba w naszej coraz bardziej innowacyjnej cyfrowej gospodarce ludzi twórczych. To jest więc miejsce na współpracę szkół z organizacjami pozarządowymi w zakresie edukacji medialnej – komentuje wyniki badania Ewa Krupa, prezes Fundacji Orange.

Fundacja Orange wchodzi ze swoim projektem do szkół od lat. Kolejne placówki edukacyjne biorą udział w 10-miesięcznym cyklu zajęć w MegaMisji. Starsi uczniowie przystępują do programu #SuperKoderzy, który zakłada naukę programowania na lekcjach innych niż informatyka: języku polskim, matematyce, językach obcych, historii, przyrodzie, muzyce.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych