Informacje

Premier Morawiecki udaje się na posiedzenia Rady Europejskiej. / autor: PAP/Paweł Supernak
Premier Morawiecki udaje się na posiedzenia Rady Europejskiej. / autor: PAP/Paweł Supernak

Najważniejsze stanowiska w UE czekają na kandydatów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 czerwca 2019, 14:49

  • Powiększ tekst

Europejskiej Partii Ludowej (EPL) ma przypaść stanowisko szefa KE, lecz nie może na nie liczyć jej dotychczasowy kandydat Manfred Weber; natomiast premier Belgii Charles Michel jest faworytem do objęcia funkcji szefa Rady Europejskiej - pisze belgijski dziennik „Le Soir”.

Szefowie państw i rządów krajów UE zjeżdżają w czwartek do Brukseli, gdzie na kolacji mają spróbować wypracować porozumienie co do podziału najważniejszych stanowisk UE.

Chodzi przede wszystkim o szefa Komisji Europejskiej, ale też przewodniczącego Rady Europejskiej, wysokiego przedstawiciela do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa oraz przewodniczącego europarlamentu. W pakiecie wymieniany jest też prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC), ale niektóre stolice podkreślają, że nie jest to stanowisko polityczne, bo EBC kierować musi bankier.

Le Soir” przypomina, że po wtorkowym spotkaniu szefa RE Donalda Tuska z konferencją przewodniczących europarlamentu, były polski premier wskazał, że żaden z wiodących kandydatów PE - ani chadek Manfred Weber, ani socjalista Frans Timmermans, ani liberałka Margrethe Vestager - nie mają większości popierającej ich w tej izbie.

Socjaliści i liberałowie odrzucają Webera, a EPL nie chce zrezygnować z jego forsowania.

Le Soir” podkreśla, że alternatywnym kandydatem chadeków do przewodniczenia KE mógłby być Francuz, główny negocjator ds. brexitu Michel Barnier, ale zaznacza, że żadne źródło nie potwierdziło dotychczas, że chadecy faktycznie na niego postawią. Na giełdzie pojawiła się za to prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović.

Belgijski dziennik pisze, że zgodnie ze scenariuszem, który wydawał się układać w przededniu szczytu, jeśli szefostwo Komisji trafi rzeczywiście do chadeków, to Rada Europejska przypadnie „nowym” liberałom, czyli rodzinie politycznej, w której są eurodeputowani prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

Fotel po Tusku miałby objąć szef belgijskiego rządu Cherles Michel. Ma on sprawować krajowy urząd aż belgijskie partie polityczne porozumieją się co do koalicji; wybory w Belgii były w maju.

Autor artykułu Jurek Kuczkiewicz wskazuje, że wówczas socjaliści objęliby przewodnictwo w europarlamencie, być może do podziału w połowie kadencji z Zielonymi, a także fotel szefa unijnej dyplomacji. „Le Soir” zastrzega jednak, że ten scenariusz może być zrealizowany tylko pod warunkiem, że CDU Angeli Merkel zgodzi się na rezygnację z Webera. Jeśli przywódcy nie wypracują porozumienia na tym szczycie, prawdopodobnie przed 2 lipca zwołany zostanie kolejny.

PAP (Z Brukseli Krzysztof Strzępka)/gr

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.