Informacje

autor: PAP/Paweł Supernak
autor: PAP/Paweł Supernak

Nie należy się spodziewać decyzji personalnych w PO

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 października 2019, 19:55

    Aktualizacja: 16 października 2019, 20:01

  • Powiększ tekst

W Warszawie po godz. 19.30 rozpoczęło się posiedzenie Zarządu Krajowego PO.

Tematem spotkania jest m.in. podsumowanie niedzielnych wyborów parlamentarnych oraz sytuacja w Senacie, gdzie - według polityków PO - PiS próbuje nakłaniać do współpracy senatorów-elektów Koalicji Obywatelskiej.

Władze PO zebrały się w Biurze Krajowym Platformy Obywatelskiej przy ul. Wiejskiej w Warszawie.

Będziemy omawiali wyniki wyborów, zastanawiali się jak skonstruować dobre funkcjonowanie zarówno klubu senackiego i sejmowego, ale bez nazwisk - powiedziała PAP przed posiedzeniem zarządu wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Według niej nie należy się spodziewać żadnych decyzji personalnych.

Kidawa-Błońska poinformowała też PAP, że nie zamierza ubiegać się o stanowisko przewodniczącej klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.

Szef PO Grzegorz Schetyna powiedział w środę dziennikarzom w Sejmie, że jednym z tematów dyskusji podczas obrad zarządu ma być sytuacja w Senacie po niedzielnych wyborach parlamentarnych.

Jesteśmy świadkami korupcji politycznej, tego, co robią dzisiaj politycy PiS, jeśli chodzi np. o senatora, prof. Tomasza Grodzkiego, który dostał ofertę Ministerstwa Zdrowia dla niego - dodał Schetyna.

Poinformował, że w środę rozmawiał z innymi senatorami-elektami i - według niego - takich sytuacji jest więcej.

Będziemy twardo ujawniać każdy przypadek korupcji politycznej. I o tym będziemy rozmawiać (podczas obrad zarządu), jak bronić większości w Senacie” - powiedział szef Platformy.

Według niego nie ma obaw, że któryś z senatorów zdradzi i przejdzie na stronę PiS. „Nie mam obaw, ale to jest metoda, która jest haniebna i będziemy o tym bardzo głośno mówić” - zapewnił Schetyna.

Na piątek na godz. 12 zapowiedziane zostało spotkanie władz PO z nowo wybranymi senatorami Koalicji Obywatelskiej.

W Senacie dzięki tzw. paktowi senackiemu opozycji udało się zdobyć 51 mandatów. „Pakt senacki” to porozumienie, które zawarły latem: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), „Lewica” (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz‘15). W ramach „Paktu” w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora.

PiS uzyskał 48 mandatów w Senacie. Koalicja Obywatelska - 43 mandaty, PSL - trzy, a SLD - dwa. W Senacie zasiądą także Lidia Staroń (Komitet Wyborczy Wyborców Lidia Staroń - Zawsze po stronie ludzi) oraz Wadim Tyszkiewicz (Komitet Wyborczy Wyborców Wadim Tyszkiewicz), Krzysztof Kwiatkowski (Komitet Wyborczy Wyborców Krzysztofa Kwiatkowskiego) oraz Stanisław Gawłowski (Komitet Wyborczy Wyborców Demokracja Obywatelska).

W związku z niewielką przewagą opozycji w Senacie do dziennikarzy docierają informacje o próbach nakłonienia niektórych jej senatorów-elektów, by przeszli na stronę Prawa i Sprawiedliwości.

W środę senator Tomasz Grodzki (dostał się ponownie do Senatu) ujawnił na antenie Radia Plus, że otrzymał od PiS propozycję pokierowania Ministerstwem Zdrowia. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że politycy PiS kontaktowali się także z wybranym z rekomendacji PSL senatorem-elektem Ryszardem Boberem. On również, podobnie jak senator Grodzki, miał odmówić współpracy z Prawem i Sprawiedliwością.

W kontekście ewentualnej obsady stanowiska marszałka Senatu padają m.in. nazwiska obecnego wicemarszałka Izby Bogdana Borusewicza (KO), Krzysztofa Brejzy (KO), Marka Borowskiego (KO).

Zdaniem liderki Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer być może marszałkiem Senatu powinien zostać jeden z samorządowców, którzy dostali się do Senatu, np. prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.

PAP, KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych