Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Mińsk: milicja nie odpuszcza zagranicznym dziennikarzom

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 października 2020, 19:23

  • Powiększ tekst

Po anulowaniu akredytacji dziennikarzy zagranicznych pracujących na Białorusi będą oni traktowani podczas demonstracji jako uczestnicy tych zgromadzeń - poinformowała w sobotę milicja. Relacjonować protesty mogą tylko oficjalnie zarejestrowane media

Zagraniczni korespondenci mogą pracować podczas protestów tylko, gdy mają ważną akredytację. Tymczasem w piątek zostały one anulowane, również w przypadku korespondentki PAP w Mińsku. Wszyscy zagraniczni korespondenci muszą przejść ponowną akredytację składając odpowiedni wniosek do MSZ Białorusi.

Uznanie dziennikarzy za uczestników akcji protestu oznacza, że za obecność na tych zgromadzeniach będzie im grozić kara administracyjna, czyli np. grzywna lub areszt.

MSZ Białorusi oświadczyło w piątek, że dotychczasowy regulamin akredytowania dziennikarzy zagranicznych został przyjęty w 2008 roku i „nie odpowiadał już poziomowi rozwoju gałęzi medialnej i nowym tendencjom w ustawodawstwie”. Od poniedziałku, 5 października, komisja akredytująca korespondentów rozpocznie prace w nowym składzie.

Czytaj też: Premier: przyjęcie planu dla Białorusi pokazuje naszą sprawczość

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych