Informacje

prezydent Turcji Recep Erdogan / autor: Pixabay
prezydent Turcji Recep Erdogan / autor: Pixabay

Ankara krytykuje Kanadę za wstrzymanie eksportu uzbrojenia

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 października 2020, 13:20

  • Powiększ tekst

Decyzja Kanady o wstrzymaniu eksportu technologii wojskowej do Turcji z powodu zarzutów, że sprzęt był wykorzystywany przez siły azerskie w konflikcie o Górski Karabach, świadczy o stosowaniu podwójnych standardów - oświadczyło we wtorek tureckie MSZ

Turcja spodziewa się, że Kanada będzie postępować zgodnie z zasadami wolnymi od podwójnych standardów i działać bez poddawania się wpływom przeciwników Turcji” - napisano w oświadczeniu.

Nie ma wytłumaczenia dla blokowania eksportu sprzętu obronnego do sojusznika z NATO, podczas gdy Kanada nie widzi żadnej ujmy w tym, że eksportuje broń do krajów zaangażowanych militarnie w Jemenie” - dodano.

Czytaj też: Dramat na Kaukazie. Armenia i Azerbejdżan we wzajemnych oskarżeniach

MSZ podkreśliło, że Turcja rygorystycznie wypełnia swoje zobowiązania wynikające z kompleksowego systemu kontroli eksportu sprzętu militarnego.

Szef kanadyjskiej dyplomacji Francois-Philippe Champagne poinformował w poniedziałek na Twitterze o wstrzymaniu eksportu kanadyjskiego uzbrojenia do Turcji. Jak stwierdził, ma to związek z doniesieniami o użyciu kanadyjskich systemów w konflikcie o Górski Karabach.

Turcja w przeszłości dostarczała drony do Azerbejdżanu i wielokrotnie powtarzała, że zdecydowanie stoi u boku swego bliskiego sojusznika w konflikcie o Górski Karabach.

Kanadyjska organizacja zajmująca się kontrolą zbrojeń Project Plowshares twierdzi, że ujawnione przez Baku nagrania wideo z nalotów wykazują, że drony, używane przez azerbejdżańskie lotnictwo, zostały wyposażone w kanadyjskie systemy namierzania. Systemy te zostały pierwotnie sprzedane Turcji.

Czytaj też: Azerbejdżan. Prezydent wprowadza stan wojenny w całym kraju

Armenia i Azerbejdżan oskarżają się wzajemnie o ataki na obszary cywilne; setki ludzi zginęły w najbardziej śmiercionośnych starciach w regionie od pod 25 lat.

Turcja kategoryczne zaprzecza, by jej wojsko uczestniczyło w konflikcie o Górski Karabach, separatystyczną enklawę na terenie Azerbejdżanu, zamieszkaną głównie przez Ormian.

PAP/mt

Czytaj też: Górski Karabach - mała-wielka wojna

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych