Informacje

Bakterie  / autor: Pixabay
Bakterie / autor: Pixabay

Bruceloza z Chin agresywnie atakuje ludzi! Bakteria wydostała się z fabryki szczepionek

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 grudnia 2020, 12:20

  • Powiększ tekst

Zakażenie brucelozą wykryto już u ponad 10 tys. osób w chińskim mieście Lanzhou, gdzie latem 2019 roku bakteria tej choroby wydostała się z zakładu produkującego szczepionki dla zwierząt – podał w piątek chiński portal Caixin, cytując miejscowych urzędników.

Do końca listopada na brucelozę przebadano 70 tys. mieszkańców Lanzhou, a u 10 528 z nich wykryto zakażenie – ogłosiły władze miasta. Caixin zauważa, że przypadków jest już więc ponad 50 razy więcej, niż ujawniono w grudniu 2019 roku.

Według władz bakteria wydostała się z fabryki szczepionek dla zwierząt latem 2019 roku, ponieważ w zakładzie używano przeterminowanych środków dezynfekujących. Początkowo firma starała się ukryć wyciek, a miejscowi urzędnicy pomniejszali skalę problemu. Nie diagnozowano też chorych, co uniemożliwiło wielu z nich skuteczne leczenie.

Firma zarządzająca zakładem zgodziła się wypłacić ofiarom łącznie 80 mln juanów (45 mln zł) w ramach zadośćuczynienia. Ponad 3,2 tys. osób podpisało już w tej sprawie umowy, opiewające na 24,17 mln juanów, co wskazuje, że dla każdej ofiary przewidziano około 7,45 tys. juanów (4,2 tys. zł) – pisze Caixin, cytując informacje przekazane przez urzędników.

Władze zarządziły badania na większą skalę i nakazały firmie rozpoczęcie rozmów na temat odszkodowań dopiero po publikacji reportażu śledczego przez Caixin we wrześniu br. Dziennikarze ujawnili wtedy, że liczba zakażonych jest znacznie wyższa, niż początkowo informowały władze, a wielu osób nie leczono i wciąż cierpią one na uciążliwe objawy brucelozy.

Bruceloza, znana też jako gorączka maltańska, zwykle atakuje owce, bydło, kozy, trzodę chlewną i psy. U ludzi może powodować m.in. nawroty gorączki, chroniczne osłabienie, bóle głowy, mięśni i stawów, depresję, obrzęk serca, wątroby i śledziony, przy czym niektóre z tych objawów mogą się utrzymywać przez długi czas lub nie ustąpić nigdy. Przeniesienie bakterii z człowieka na człowieka jest „skrajnie rzadkie” - podają amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

Czytaj też: Polski robot zniszczy COVID-19? Jest bezwzględny dla wirusa

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych