Informacje

Sprzedaż detaliczna w dół, ale sieci handlowe rozwijają działalność  / autor: Pixabay
Sprzedaż detaliczna w dół, ale sieci handlowe rozwijają działalność / autor: Pixabay

Sprzedaż pokazuje słabą stronę. Ale sieci handlowe prą do przodu!

Grażyna Raszkowska

Grażyna Raszkowska

dziennikarka

  • Opublikowano: 19 lutego 2021, 15:30

  • Powiększ tekst

Złe wiadomości są takie, że sprzedaż detaliczna w styczniu w Polsce znacząco spadła. Bardziej niż oczekiwali ekonomiści. Ale to nie zmienia faktu, że popularne sieci handlowe mają w planach otwieranie i rozwój nowych placówek – stacjonarnych, w realu. I proponują zatrudnienie. Czy znowu zacznie brakować pracowników?

Sprzedaż detaliczna spadła w styczniu o 6,0 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym prawie o 25 proc. (24,9 proc.) To najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego. Aż tak źle miało nie być, bo konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na spadek sprzedaży detalicznej w cenach stałych w styczniu rdr o 5,0 proc. i spadek mdm o 23,8 proc.

Najbardziej stracili sprzedawcy odzieży i obuwia – spadek aż o ponad 40 proc. Powodem tych jest oczywiście przede wszystkim koronawirus i zamknięte galerie handlowe.

Krajowa Izba Gospodarcza zinterpretowała to w ten sposób:

Zazwyczaj styczeń przynosi silne spadki sprzedaży będące głównie odreagowaniem wysokiego grudnia, więc i naszego okołoświątecznego i sylwestrowego szaleństwa zakupów. Tegoroczna korekta okazała się dodatkowo wyraźnie głębsza od notowanej przed dwunastoma miesiącami. Było to splotem trzech istotnych czynników. Po pierwsze odreagowany był tym silniejszy od typowego wzrost z grudnia. Po drugie, silnie dały o sobie znać ograniczenia około-pandemiczne, zwłaszcza w wymiarze obowiązku zamknięcia wielu placówek handlowych. Po trzecie, porównując wynik obecnego stycznia tak z grudniem jak i styczniem roku ubiegłego musimy pamiętać o zupełnie innej aurze. Ostry mróz i duże opady śniegu nie sprzyjają wyprawom na zakupy, ale raczej skłaniają by niekorzystny czas przeczekać, koncentrując się na innych aktywnościach.

Czyli spadki są nie tylko przez pandemię, ale również przez „normalną sezonowość” oraz przez zimową pogodę.

Niepokojący może być co prawda fakt, że jak podała Polska Rada Centrów Handlowych tzw. „odwiedzalność” w obiektach handlowych w drugim tygodniu lutego, a wiec pomiędzy 8-14  w dni handlowe była niższa o 24 proc. od ubiegłorocznej wartości w analogicznym okresie. Zebrane dane pokazują różnice: nieruchomości największe odwiedzało najmniej klientów, większą popularnością cieszyły się centra o średniej wielkości, do których przybyło ok. 80 proc. osób w stosunku do 2020 roku.

Mając na uwadze wszystkie ograniczenia związane z pandemią trzeba pamiętać, że sektor handlowy pozostaje jednym z najstabilniejszych rynków pracy w Polsce. Szansę na pracę są co prawda mniejsze niż przed Covidem, ale powodów do paniki na pewno nie ma.

Potwierdzają to aktualne i pomimo pandemii optymistyczne informacje o otwieranych nowych placówkach i planach rozwojowych sieci handlowych.

Wczoraj pojawiła się informacja, że sieć Aldi, która ma w Polsce obecnie 168 sklepów planuje otwarcie w tym roku ok. 45 kolejnych i przez to placówki sieci będą dostępne w większości województw w Polsce. Zatrudnienie ma w nowych placówkach wynieść ok. 600 osób w 2021.

Dotychczas marka ta obecna była głównie w miastach południowej, centralnej i zachodniej Polski. Do końca grudnia pojawiły się 24 nowe sklepy Aldi.

Obecnie według komunikatu firmy duży nacisk położny jest na województwo pomorskie, również na dalszy rozwój w województwie mazowieckim i wielkopolskim, sklepy pojawią się także w lubelskim, warmińsko-mazurskim czy podlaskim.

Sukcesywnie będziemy zwiększać liczbę otwieranych sklepów do ok. 50 rocznie. Minione dziesięciolecie stworzyło doskonałe podwaliny do tego kroku dlatego przyspieszamy tempo rozwoju. Jeszcze w tym roku chcemy być dostępni dla klientów w każdym województwie, by zwiększać rozpoznawalność marki. Wiemy, że lokalizacja to główny czynnik wyboru sklepu na codzienne zakupy - powiedział dyrektor Obszaru Nieruchomości i Ekspansji sieci Aldi w Polsce Tomasz Gawlik.

Również zupełnie innego rodzaju sieć - Grupa Empik, która jest największą siecią sprzedaży produktów kultury i rozrywki w Polsce w kategoriach wydawniczych (książka, muzyka, film) - przedstawiła wczoraj swoje plany. (Warto zaznaczyć, że prasa, książki i  pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach - odnotowała spadek w styczniu według GUS o prawie 12 proc.)

Empik spodziewa się odbudowy tradycyjnego handlu w 2022 roku, a w swojej strategii na najbliższe miesiące zakłada rozwój wszystkich kanałów handlowych, nie tylko e-commercu.

Spółka chce w 2021 roku otworzyć 30-40 sklepów i ten trend utrzymać w kolejnych latach - powiedziała Szmidt-Belcarz, prezes Grupy Empik podczas panelu na konferencji EEC Trends.

Sklepy tradycyjne nie przejdą więc do historii i wydaje się, że w przyszłym roku przychody z tego kanału handlu wrócą do poziomów sprzed pandemii - podkreśliła prezes. Obecnie spółka dysponuje ok. 300 sklepami, w minionym roku zlikwidowano 7 placówek, a otwarto 30.

Liderem sprzedaży sieciowej jest w Polsce sieć Biedronka. W 2020 otworzyła 129 sklepów, zamknęła 16 i przeprowadziła 267 modernizacji. Na koniec ub.r. sieć Biedronka liczyła 3 115 placówek.

Wracając do szans na pracę i zatrudnienie w handlu. W raporcie „Barometr ManpowerGroup Perspektywy Zatrudnienia” czytamy m.in., które branże będą zatrudniać w 2021 roku.

Najbardziej optymistyczni są pracodawcy zatrudniający w sektorze budownictwa, gdzie prognoza na plus wyniosła 18 proc. Na kolejnych miejscach znalazły się: produkcja przemysłowa (plus 11 proc.) oraz właśnie handel detaliczny i hurtowy (plus 9 proc.)

A jak się zarabia?

Mediana (połowa osób zarabia mniej, a połowa więcej) zarobków według raportu o wynagrodzeniach firmy Sedlak&Sedlak w 2020 roku wynosiła: 4180 złotych brutto w sklepach stacjonarnych, w hurtowniach ok. 5 tys. zł brutto, a w sklepach internetowych - 4820 zł brutto.

Czytaj także: GUS: w styczniu sprzedaż detaliczna spadła. Wzrósł e-handel

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych