Informacje

Nielegalna impreza w warszawskim klubie  / autor: youtube.com
Nielegalna impreza w warszawskim klubie / autor: youtube.com

Tłum na imprezie mimo obostrzeń! "Potem płacz, że ludzie umierają"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 marca 2021, 14:20

  • Powiększ tekst

Od około trzech tygodni liczba zakażeń COVID-19 w Polsce znów rośnie, a zdaniem ekspertów niebawem przełoży się na kolejny wzrost liczby zgonów. Tymczasem sieć obiegło szokujące nagranie młodzieży bawiącej się w jednym z warszawskich pubów. Zakpiono również z tematu zgonów po koronawirusie. „Banda idiotów bez szacunku dla rodzin, które straciły w pandemii bliskich” – piszą oburzeni internauci i załamują ręce.

Restrykcje dotyczące zamykania sklepów, restauracji czy siłowni dotyczą całej Europy. Wiele państw stosuje obostrzenia jeszcze mocniejsze niż te w Polsce. Tymczasem część osób i tak lekceważy zalecenia epidemiologów i lekarzy.

„Z okazji nadejścia trzeciej fali oraz w oczekiwaniu na kolejne – warszawski pub ma przyjemność zaprosić wszystkich chętnych do codziennego udziału w programie artystycznym »Surferzy trzeciej fali«” – napisano teraz, zapraszając do jednej z restauracji.

„Uspokajamy, że ciała z dni poprzednich są regularnie usuwane” – dodano kpiąc z ofiar epidemii.

Przypomnijmy, że z badań amerykańskich ekspertów i naukowców wynika, że największe ryzyko zakażenia koronawirusem występuje właśnie w restauracjach z obsługą kelnerską. Na kolejnych miejscach tego niechlubnego rankingu znajdują się centra fitness, kawiarnie i bary oraz hotele.

W sprawie walki z epidemią większość polityków zgadza się ze sobą. Liderzy niemal wszystkich ugrupowań zachęcają do szczepień na COVID-19 i rozumieją konieczność zamykania niektórych sektorów gospodarki. Teraz również internauci ostro zareagowali na promowanie imprez w ten sposób.

„Dzisiaj w nocy od 1 do 3 walczyliśmy o życie 67–letniej kobiety. Po covidzie, powikłania, najpierw udar niedokrwienny wtórnie ukrwotoczniony, spadek saturacji (na tlenie 86 proc.), zatrzymanie akcji serca, reanimacja (2x), intubacja, respirator, w końcu zgon. Po co to było?” – skomentował w sieci jeden ze zbulwersowanych przedstawicieli służby zdrowia.

„Komu zależy na zarażeniu jak największej liczby Polaków?” – pytają kolejni internauci i wskazują, że teraz trwa impreza, „a potem pojawia się płacz, że respiratorów brakuje, a ludzie umierają”.

Czytaj też: Wstrząsające fakty ws. zamku w Stobnicy! CBA zawiadamia prokuraturę!

tvp.info/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych