Informacje

Patryk Dobek ze złotym medalem / autor: PAP
Patryk Dobek ze złotym medalem / autor: PAP

„Złoty” Dobek! Dziesięć medali dla polskich lekkoatletów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 marca 2021, 22:15

  • Powiększ tekst

Dziesięć medali zdobyli polscy lekkoatleci w halowych mistrzostwach Europy, które w niedzielę zakończyły się w Toruniu. Jedyny złoty wywalczył sensacyjnie w biegu na 800 m Patryk Dobek. W klasyfikacji biało-czerwoni zajęli dziewiąte miejsce.

Przy pustych trybunach odbyła się w Polsce pierwsza międzynarodowa impreza lekkoatletyczna w dobie pandemii. Obowiązkowe testy na koronawirusa, a później ich pozytywne wyniki wyeliminowały kilku zawodników ze startu. W tym m.in. Ewę Swobodę, faworytkę rywalizacji na 60 m. Musiała się też wycofać męska sztafeta 4x400 m.

Mimo wszystko te mistrzostwa były udane dla Polaków. Dziesięć medali to dorobek powyżej oczekiwań. Największą sensację sprawił Dobek (1.46,81), który dotychczas biegał tylko… 400 m ppł. Dużą niespodzianką jest też srebro Mateusza Borkowskiego (1.46,90) oraz dopiero czwarte miejsce „profesora” tej konkurencji Adama Kszczota (1.47,23). Brązowy medal zdobył Brytyjczyk Jamie Webb (1.46,95).

Jeszcze przed mistrzostwami Europy Dobek mówił, że to tylko przerywnik, a latem wraca do rywalizacji na 400 m ppł. Teraz nie jest już tego taki pewien. Tym bardziej, że jego trenerem jest obecnie Zbigniew Król, czyli jeszcze niedawny szkoleniowiec Kszczota.

W ostatnich sześciu HME biało-czerwoni triumfowali na tym dystansie pięć razy. W 2011, 2013 i 2017 zwyciężał Kszczot, w 2015 Marcin Lewandowski.

Podwójny sukces zaliczyły też panie na tym dystansie. Joanna Jóźwik została czasem 2.04,00 srebrną, a Angelika Cichocka - 2.04,15 - brązową medalistką. Najszybsza była 19-letnia Brytyjka Keely Hodgkinson - 2.03,88.

Niewielu wierzyło w medal Pawła Wiesiołka w siedmioboju. Zawodnik Warszawianki poprawił wynikiem 6133 pkt rekord życiowy i zajął trzecie miejsce. To drugi rezultat w historii krajowej lekkoatletyki. Dwudniową rywalizację wygrał rekordzista świata Francuz Kevin Mayer - 6392 pkt. Srebro wywalczył Hiszpan Jorge Urena - 6158 pkt.

Po swoje” skoczył o tyczce Piotr Lisek. Miejsce na podium dało mu przeskoczenie 5,80 m. To jego czwarty krążek tej imprezy w karierze. Wygrał rekordzista świata Szwed Armand Duplantis - 6,05, a srebro wywalczył Francuz Valentin Lavillenie - 5,80.

O pechu i szczęściu może mówić polska sztafeta 4x400 m. Na rozgrzewce kontuzji nabawiła się liderka „Aniołków Matusińskiego” Justyna Święty-Ersetic, która dzień wcześniej zdobyła indywidualnie po srebro. W składzie zastąpiła ją zatem Aleksandra Gaworska. Ponadto pobiegły: Natalia Kaczmarek, Małgorzata Hołub-Kowalik i 17-letnia Kornelia Lesiewicz.

Ta cała sytuacja kosztowała nas wszystkich bardzo dużo nerwów, ale powiedziałyśmy sobie z dziewczynami, że w tej sytuacji musimy pobiec na 150 procent - skomentowała najbardziej doświadczona Hołub-Kowalik. I biało-czerwone były trzecie na mecie. Za Holenderkami i Brytyjkami.

Fenomenalnie zaprezentowała się 19-letnia Pia Skrzyszowska. Debiutująca w tak dużej imprezie zawodniczka zajęła piąte miejsce. Wygrała broniąca tytułu Holenderka Nadine Visser - 7,77.

Minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński pogratulował polskim lekkoatletom sukcesów w zakończonych w niedzielę w Toruniu halowych mistrzostwach Europy, w których wywalczyli 10 medali. Podziękował także organizatorom.

To były udane dla Polaków HME. 10 medali, dobre starty młodych zawodników, optymistyczny powrót Joanny Jóźwik i Angeliki Cichockiej, wspaniały wynik Patryka Dobka i Mateusza Borkowskiego, nieoczekiwany medal i rek. życiowy Pawła Wiesiołka w siedmioboju - najtrudniejszej konkurencji - podsumował na Twitterze wicepremier Gliński.

Za dwa lata impreza odbędzie się w Stambule.

PAP/RO

CZYTAJ TEŻ: The Guardian: kto zarabia miliardy na szczepionkach?

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych