Informacje

wizerunek prezydenta Putina na tle flagi Rosji / autor: Pixabay
wizerunek prezydenta Putina na tle flagi Rosji / autor: Pixabay

Ukraina o raporcie w sprawie wyborów w USA: Kolejne fiasko Rosji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 marca 2021, 17:45

  • Powiększ tekst

Raport amerykańskiego wywiadu obala mit o „ingerencji Ukrainy” w wybory w USA i jest kolejnym głośnym fiaskiem Rosji - ocenił w środę szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba

Koniec mitu o „ingerencji Ukrainy w wybory”. Agencje wywiadowcze USA nie znalazły żadnych oznak, świadczących o związku ukraińskiego rządu z wywrotowymi działaniami przeciwko USA - napisał Kułeba na Twitterze.

Czytaj też: Prezydent RFN o NS2. Ukraina oburzona!

Ingerowała Rosja, która chciała też zmniejszyć poparcie dla Ukrainy ze strony USA. Kolejne huczne fiasko Federacji Rosyjskiej - dodał szef ukraińskiej dyplomacji.

W opublikowanym we wtorek raporcie amerykański wywiad stwierdził, że prezydent Rosji Władimir Putin albo nadzorował, albo przynajmniej zatwierdził próby zmanipulowania kampanii prezydenckiej w USA na korzyść ubiegającego się wówczas o reelekcję Donalda Trumpa. Tego samego dnia sieć CNN podała, że Biały Dom w przyszłym tygodniu nałoży w związku z tym sankcje na Rosję.

Raport głosi, że współpracownicy Trumpa działali wspólnie z Moskwą po to, aby zdyskredytować syna Bidena - Huntera, poprzez powiązane z Rosją ukraińskie osobistości, takie jak parlamentarzysta Andrij Derkacz, który miał zwerbować kilku polityków w USA do kampanii oczerniania Bidenów.

Według raportu kluczową rolę w działaniach Moskwy odegrał także inny człowiek, związany z rosyjskim wywiadem, Konstantin Kilimnik. Amerykański wywiad uważa, że Kilimnik i Derkacz spotkali się i przekazali ludziom związanym z Trumpem materiały, mające dowodzić, iż Hunter Biden brał udział w procederze korupcyjnym na Ukrainie.

PAP/mt

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.