Opinie

Pan Lodowego Ogrody Jarosława Grzędowicza, to powieść perfekcyjnie nadająca się do egranizacji! / autor: fot. Materiały Promocyjne
Pan Lodowego Ogrody Jarosława Grzędowicza, to powieść perfekcyjnie nadająca się do egranizacji! / autor: fot. Materiały Promocyjne

Co by tu jeszcze zeGRAnizować?

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 14 października 2020, 20:00

    Aktualizacja: 15 października 2020, 06:23

  • Powiększ tekst

Sukces serii gier o Wiedźminie na podstawie powieści i opowiadań Andrzeja Sapkowskiego przetarł szlak dla kolejnych growych produkcji opartych na polskiej literaturze. Co jeszcze warto by zegranizować?

Na początek wyjaśnienie pojęcia. „Egranizacja” to wariacja na temat słowa ekranizacja. O ile jednak ekranizować, znaczy - przenosić dzieło literackie na ekrany kinowe, przetransponować medium literackie na język filmu, o tyle egranizacja to znaczy, po prostu - stworzenie gry wideo na bazie dzieła literackiego lub kinowego.

A potencjalnych kandydatów do egranizacji w polskiej literaturze nie brakuje, toteż pozwolę sobie sporządzić krótką listę dzieł, które najchętniej widziałbym w formie gry wideo. Kto wie czy ta loidsta życzeń w jakiejś części (lub całości) się nie ziści?

Księga Całości” lub „Piekło i Szpada” Feliksa W. Kresa. Kres, przyznaję to ze smutkiem, jest dziś pisarzem nieco już zapomnianym. A szkoda, bo ten arcymistrz literatury fantasy pisał w latach 90-tych w sposób podobny do George’a R. R. Martina (twórcy „Gry o Tron”) a jednocześnie… znacznie lepiej. Wielkie, dziejowe wydarzenia i małe, ludzkie dramaty. Losy jednostek i całych narodów, starcia gigantycznych armii i pojedynki charakterów - to wszystko znajdziemy w tej iście monumentalnej fantastyce, która byłaby doskonałą bazą dla gry strategicznej lub potężnego RPGa. Jeśli nie mieli Państwo okazji czytać tych powieści, to mam dobrą wiadomość - wydawnictwo Fabryka Słów zapowiedziało ich wznowienie już w przyszłym roku.

Trylogia Piastowska” Rafała Dębskiego. Dębski pozostaje jednym z najbardziej wszechstronnych autorów i to nie tylko fantastyki. Jego Trylogia Piastowska zamykająca się w powieściach „Kiedy Bóg Zasypia”, „Jadowity Miecz” i „Miłość Bogów” przedstawia krwawą, brutalną… ale i piękną wizję piastowskich dziejów naszego kraju, dotykając zarówno kwestii władzy politycznej jak i losów prostych ludzi uwikłanych w wichry historii. A wszystko to z narastającym napięciem mięzy wiarą chrześcijańską a dawnymi, pogańskimi wyznaniami. „Trylogia…” mogłaby stanowić dobrą bazę dla gry strategicznej, szczególnie, że pierwsze skrzypce w książkach grają autentyczni, historyczni uczestnicy dziejowych wydarzeń!

Pan Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza Czteroksiąg Jarosława Grzędowicza o misji byłego żołnierza na obcą planetę, która nie dość, że wciąż tkwiła na etapie ziemskiego, wczesnego średniowiecza to jeszcze ogarnięta była magią z miejsca zdobyła serca czytelników i nagrody. Ta będąca ukłonem dla noweli „Trudno być bogiem” Strugackich opowieść stanowiłaby doskonałą bazę dla ogromnej gry z otwartym światem, która pozwoliłaby nam zwiedzić obce, nowe kultury. Warto nadmienić, iż na bazie „Pana Lodowego Ogrodu” powstała już interesująca gra planszowa.

Cykl „Dominium Solarne” Tomasza Kołodziejczaka Napisane jeszcze w latach 90-tych Dominium Solarne składające się z powieści „Kolory Sztandarów”, „Schwytany w ŚWiatła” oraz „Głowobójcy” to pierwszorzędna, mroczna historia Science Fiction, godna mierzenia się z najlepszymi dziełami gatunku. Historia planety opierającej się z jednej strony obcym najeźdźcom, z drugiej potęznej, międzyplanetarnej, zamordystycznej organizacji stworzonej przez Ziemian jest nie tylko doskonałą fabułą fantastyczną ale też może być odczytywana jako alegoria losów… Polski w XX wieku! Doprawdy, wiele jest poziomów do odczytania w tej opowieści, co sprzyjałoby stworzeniem na jej kanwie ambitnej gry RPG, godnej samego „Mass Effecta”!

Kosmiczne bobry i zemsta Księżycowej Szarańczy” Krzysztofa Piersa Propozycja dla młodszych odbiorców, co nie znaczy, że i dorośli nie mogą po nią sięgnąć - „Kosmiczne Bobry” to z jednej strony poważna, z drugiej zabawna historia Science fiction opowiadająca o zmaganiach z tytułową Księżycową Szarańczą - groźną, agresywną, obcą rasą. Ksiązki pełne humoru, oryginalnych postaci i ciekawych rozwiązań w konstrukcji świata byłyby doskonałą bazą dla gry przygodowej, RPG a nawet strategii!

To, rzecz jasna, moje subiektywne typy, chętnie poznam ocenę innych. Dodać też należy, iż w tej piątce wymieniłem jedynie dzieła autorów do tej pory nie-egranizowanych, sporo jest jednak naszych twórców, którzy już oczekują na gry na bazie swych dzieł! Warto tu wymienić choćby Jacka Piekarę, którego cykl inkwizytorski właśnie jest przerabiany na grę RPG. W podobnej sytuacji jest twórca growego detektywa Gamedeca, Marcin Przybyłek, który oczekuje na premierę gry pod tytułem… „Gamedec” tworzoną przez Anshar Studio. Z kolei popularny autor Michał Gołkowski może pochwalić się nie tylko pracami nad egranizacją jego apokaliptyczno-mistycznego cyklu o Komorniku - jego trylogia „Sybirpunk” doczekała się ciekawej, figurkowej gry bitewnej, a także papierowego systemu RPG.

Polska fantastyka ma się czym pochwalić i kto wie czy już wkrótce nie będziemy mogli bawić się przy nowych grach na bazie dzieł polskich autorów?

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.