Niebezpieczny finał WOŚP! Tego lepiej nie robić!
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie obył się bez kontrowersji - w jednej z pomorskich miejscowości podczas odpalania tzw. Światełka do Nieba o malo nie doszło do pożaru! Policja wszczeła już postępowanie
Chodzi o finał WOŚP w Rumi (Pomorskie) - na nagraniu ze zdarzenia widać jak w hali lokalnego MOSiR prowadzący imprezę odpala fajerwerki. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że fajerwerki odpalono na zamkniętej hali! Warto rzucić okiem na nagranie, które udostępnił profil Rumia - co mnie gryzie?
Jak pyta administrator profilu:
Kto na to pozwolił?
Sprawie już przygląda się Komenda Policji w Wejherowie, która wszczęła postepowanie z artykułu 160 kodeksu karnego!
Co istotne - sytuacja była nie tylko niebezpieczna, ale też stanowiła pogwałcenie obowiązujących przepisów przeciwpożarowych.
Zgodnie z zarówno polskim prawem jak i standardami ustanowionymi przez Komisję Europejską, zakazane jest odpalanie pirotechniki (w tym właśnie fajerwerków) na zamkniętych obiektach.
Co ważne - prawo nakazuje też by o pokazach fajerwerków (a takim bez wątpienia był pokaz z nagrania) powiadamiać stosowne służby, w tym - policję. Najwyraźniej tego także nie spełniono.
Warto więc mieć na uwadze te aspekty, zanim sami zdecydujemy się odpalać fajerwerki w zamkniętych pomieszczeniach. A najlepiej w ogóle tego nie robić!
Ktoś tu chyba za dosłownie potraktował zawołanie twórcy WOŚP „Róbta co chceta”…
Rumia - co mnie gryzie/ as/
>>>> CZYTAJ TEŻ:
