To jest w Big Macu. Skład robi wrażenie

We flagowej kanapce restauracji McDonalds - Big Macu znajduje się wiele substancji, które choć są dopuszczone w produkcji spożywczej dla ludzi, to warto wiedzieć, co to za substancje i czym one grożą - informuje "Wirtualna Polska".

Skład amerykańskiego Big Maca różni się od polskiego. Tamtejszy urząd sanitarny (Agencja Żywności i Leków - FDA) dopuszcza wiele substancji, które - jak podkreśla "WP" - mogą wywoływać niepokój.

Pierwszą z ich jest sorbinian potasu (E202) służący do konserwowania żywności.

Dopuszczalne dzienne spożycie wynosi 25 mg/kg ciała. U niektórych osób związek ten może wywoływać reakcje alergiczne, podrażnienia skóry, astmę oraz problemy behawioralne

- podkreśla "WP".

Inną substancją jest alginian glikolu propylenowego (E405).

Stosowany jest jako zagęstnik, stabilizator, emulgator i substancja żelująca. Substancja ta może wywoływać reakcje alergenne. W niektórych testach na zwierzętach alginiany hamowały wchłanianie składników odżywczych, powodowały także zmniejszony wzrost.

Kolejnym składnikiem jest benzoesan sodu (E211). Jak pisze "WP" znaczne spożycie może działać drażniąco na śluzówkę żołądka, dlatego spożycie zawierających go produktów może u osób nadwrażliwych (np. chorych na chorobę wrzodową) powodować dolegliwości bólowe.

W połączeniu z witaminą C (E300) może przekształcić się w rakotwórczy benzen. W bezpośrednim kontakcie może wywołać podrażnienia skóry, oczu, śluzówki nosa, a nawet wstrząs anafilaktyczny.

Osoby, których organizm jest wrażliwy na glutaminian sodu nie powinny uważać na cytrynian sodu, który - mimo iż uważany za nieszkodliwy w zastosowaniach spożywczych - nie powinien być spożywany przez osoby wrażliwe na glutaminian sodu.

Źródło: Wirtualna Polska/ Opr. Jas

Więcej znajdziesz tutaj.