Analizy

Komunikacja miejska w Sztokholmie  / autor: Fratria
Komunikacja miejska w Sztokholmie / autor: Fratria

Spowolnienie uderza w Szwecję. Co to oznacza dla firm z Polski?

Ebury

  • Opublikowano: 3 stycznia 2024, 14:15

    Aktualizacja: 3 stycznia 2024, 14:51

  • Powiększ tekst

Szwecja być może nie jest dużym krajem, za to dość istotnym rynkiem eksportowym dla polskich przedsiębiorców. Obecność na nim to szansa na wysokie marże i jednocześnie potwierdzenie wysokiej jakości produktów czy usług. Szwedzka waluta negatywnie reaguje jednak na zawirowania globalnej gospodarki. Sprawia to, że brak zabezpieczeń przed ryzykiem walutowym – jednym z podstawowych wyzwań eksporterów – może spowodować znaczące straty.

Korona szwedzka straciła w ciągu ostatnich dwóch lat prawie jedną piątą wartości względem euro. Jeszcze wyraźniej widoczne jest osłabienie tej waluty wobec dolara. Co więcej, według analityków Szwecja po raz pierwszy od czasów pandemii zakończy rok z ujemnym wynikiem dynamiki PKB. Jak prognozuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), ten wskaźnik spadnie o 0,7 proc. r/r. Tym samym państwo prawdopodobnie znajdzie się w gronie siedmiu krajów Unii Europejskiej (m.in. Litwy, Estonii i Finlandii), które w tym roku odnotują recesję.

Osłabienie korony wpłynęło na handel ze Szwecją. Ryzyko walutowe to jedno z podstawowych wyzwań dla biznesu

Nie tylko pandemia, ale też wojna w Ukrainie i wysoka inflacja w całej Europie spowodowały, że szwedzka gospodarka ucierpiała, skłaniając jednocześnie bank centralny do rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych – od kwietnia 2022 r. było ich już osiem i być może przed nami wciąż kolejne – tłumaczy Jakub Makurat, Country Manager Ebury na Polskę, Czechy, Słowację i państwa bałtyckie.

W ciągu dwóch lat szwedzka korona osłabiła się o około 20 proc., zarówno wobec euro, jak i dolara oraz złotego. W efekcie towary importowane do Szwecji zaczęły drożeć, przez co spadła ich konkurencyjność, choć współpraca eksportowa Polski ze Szwecją nadal pozostaje istotna. Warto pamiętać, że Szwecja to bardzo dojrzały rynek, a eksporterzy z Polski dali się poznać już z wysokiej jakość produktów i usług. To czynnik, który w największej mierze decyduje o powodzeniu biznesu w Szwecji – dodaje.

Eksport do Szwecji spada. Nie warto jednak zniechęcać się do tego rynku

Choć ostatnie lata doskonale pokazały, jak wrażliwą walutą jest korona szwedzka, 2022 r. przyniósł wzrost eksportu towarów z Polski do Szwecji o 18,7 proc. r/r, do 43,5 mld zł. Widoczne w 2023 r. spowolnienie sprzedaży do Szwecji to w dużej mierze efekt wspomnianych turbulencji w szwedzkiej gospodarce, które jednak w żadnej mierze nie przesądzają o zahamowaniu potencjału rozwoju współpracy handlowej. Zwłaszcza, że według prognoz MFW inflację uda się obniżyć w 2024 r. (3,6 proc. wobec 6,9 proc. w 2023 r.) i wówczas Szwecja powróci też na ścieżkę wzrostu gospodarczego (+0,6 proc.).

Wymiana handlowa Polska - Szwecja / autor: GUS
Wymiana handlowa Polska - Szwecja / autor: GUS

Swedish-Polish Chamber of Commerce regularnie otrzymuje pytania od polskich podmiotów zainteresowanych wejściem na szwedzki rynek. To nie tylko producenci dobrze już rozpoznawanych w Szwecji produktów spożywczych, ale też firmy szukające kontrahentów np. w sektorze maszyn i urządzeń, a nawet zaawansowanych usług IT i AI – tłumaczy Jerzy Rałowski, wiceprzewodniczący Izby. – Istotne dla rozwoju współpracy niezależnie od sektora są jednak cierpliwość oraz dogłębna znajomość konkretnego segmentu rynku, potrzeby potencjalnych klientów, konkurencyjność oraz umiejętność dotarcia do osób decyzyjnych w firmach, które mogą być zainteresowane współpracą – podkreśla.

Eksperci Ebury z kolei zaznaczają, że nie bez znaczenia są również rekomendacje, które szczególnie w Szwecji mogą odegrać istotną rolę w nawiązywaniu nowych relacji biznesowych.

Handel z kontrahentami w Szwecji. Zalety rozliczeń w lokalnej walucie

Polscy przedsiębiorcy, którzy rozważają rozwój wymiany handlowej ze szwedzkimi partnerami, powinni zwrócić szczególną uwagę na kwestię rozliczeń finansowych. Nieuwzględnienie ryzyka walutowego przy tak istotnej zmienności wartości korony szwedzkiej może poskutkować znaczącym zmniejszeniem bądź całkowitą utratą marży przez eksportera lub też narazić importera na wyższe koszty.

Rozwiązaniem tego problemu jest otwarcie rachunku w lokalnej walucie. Jeżeli bowiem polski eksporter przyjmuje płatności w koronie szwedzkiej, to całkowicie zdejmuje ryzyko walutowe ze swojego kontrahenta, który ponosi koszty w tej walucie – zaznacza Jakub Makurat. – Polskie firmy mogą zaś korzystać z usług zabezpieczenia kursu wymiany koron szwedzkich na złote, również eliminując ryzyko walutowe po swojej stronie, co bardzo ułatwia prowadzenie biznesu z zagranicznymi kontrahentami – mówi.

Warto jednak pamiętać o tym, że otwarcie rachunku w szwedzkim banku przez zagraniczne przedsiębiorstwo jest dużym wyzwaniem – instytucje finansowe wymagają spełnienia szeregu formalności, w praktyce często uniemożliwiając założenie konta. Oszczędności na transakcjach walutowych

Alternatywą mogą być rozwiązania, które na co dzień proponuje Ebury. Rynek szwedzki jest naszym zdaniem na tyle perspektywiczny, że zdecydowaliśmy uruchomieniu biura w Sztokholmie. Dzięki nim polscy przedsiębiorcy mogą otwierać lokalne rachunki w koronie szwedzkiej, a podmioty ze Szwecji – w złotych – zaznacza Jakub Makurat.

Spowolnienie gospodarcze z pewnością wymusi na polskich przedsiębiorcach oszczędności. Można ich szukać właśnie w eliminacji podwójnego przewalutowania. Pozyskanie kontraktów, partnerów i rekomendacji w Szwecji oraz możliwość rozliczeń należności w walutach lokalnych mogą otworzyć polskim firmom drogę na pozostałe rynki Europy Północnej – zwłaszcza że wśród najważniejszych partnerów eksportowych Szwecji, obok Niemiec, są Dania, Norwegia, Finlandia oraz Niderlandy.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych