Analizy

Jastrzębie „minutes” Fed wsparciem dla dolara

źródło: Joanna Bachert, Arkadiusz Trzciołek, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 24 maja 2017, 08:33

  • Powiększ tekst

Dolar lekko umacnia się, a powinny mocniej zdjąć z niego presję. Złoty słabszy, kurs EURPLN powrócił powyżej 4,20.

Rynek stopy procentowej

W oczekiwaniu na konkretne zapowiedzi w sprawie przyszłych działań banków centralnych, a także rozwoju wypadków wokół zamieszania politycznego w Stanach Zjednoczonych, notowania na rynku dłużnym na początku tego tygodnia kontynuują trend boczny.

Spadek wiary inwestorów w szybką implementacje przedwyborczych obietnic Donalda Trumpa, a także oskarżenia związane z wywieraniem nacisku na FBI oraz zwolnienie byłego szefa tej agencji (Jamesa Comeya), przestały wywierać presję na spadek cen instrumentów dłużnych. Obecnie uwaga zwraca się w stronę władz monetarnych, gdzie Rezerwa Federalna w środę opublikuje zapiski z ostatniego posiedzenia. Rynek zakłada, że podczas czerwcowego posiedzenia Fed powinien podnieść stopy procentowe o 25 pb do przedziału 1,00-1,25% (z 0,75%-1,00%). Minutes mogą potwierdzić, że tak jak wskazano w opublikowanym wcześniej komunikacie słabszy wzrost gospodarczy wynika z problemów przejściowych. Ponadto dodatkowe szczegóły dotyczące redukcji sumy bilansowej Fed mogą wywierać presję na stromienie się krzywych dochodowości.

W regionie Europy Środkowo-Wschodniej głównym tematem również pozostają działania banków centralnych. W zeszłym tygodniu RPP utrzymała stopy procentowe w Polsce bez zmian (stopa referencyjna 1,50%), a retoryka wykazywała bardziej gołębie nastawienie. Również Narodowy Bank Węgier nie zdecydował się na zmianę kosztu pieniądza, pozostawiając główną stopę procentową na poziomie 0,90%. Jednak węgierskie władze monetarne utrzymują zdecydowanie łagodniejsze nastawienie wobec przyszłych działań, wskazując na możliwość skorzystania z niekonwencjonalnych narzędzi polityki monetarnej, jeśli inflacja będzie pozostawać poniżej celu. NBH do tej pory aktywnie wpływał na obniżanie rynkowych stóp procentowych poprzez zmniejszanie limitów środków, które mogą być zainwestowane w 3-miesięczne depozyty Od początku roku stopa Bubor 3-miesięczna spadła o ponad 20 pb. Takie działania władz monetarnych przyczyniają się do rozszerzenia spreadu pomiędzy polskimi a węgierskimi instrumentami dłużnymi.

Na rynkach w strefie euro przesunięcia na krzywych dochodowości również były ograniczone, jednak napłynęły dane, które wskazują na dobry początek drugiego kwartału. Wstępny łączny indeks PMI dla strefy euro wzrósł do 56,8 w maju z 56,7 w kwietniu okazując się lepszym od oczekiwanych 56,6. Poprawie uległy również wskaźniki dla Niemiec, gdzie indeks Ifo podskoczył do 114,6 (z 113,0 miesiąc wcześniej), a PMI dla przemysłu do 59,4 (z 58,2 w kwietniu). Dobre dane napływające z krajów Unii Monetarnej będą dostarczały argumentów zwolennikom ostrzejszej polityki EBC, na co wcześniej w tym tygodniu uwagę zwracała kanclerz Niemiec Angela Merkel. W takim otoczeniu prawdopodobne jest, że dojdzie do wzrostu spreadu polskich obligacji nad niemieckimi w sektorze 10-letnim powyżej 300 pb, po tym jak na początku maja zostały zanotowane tegoroczne dołki.

Rynek walutowy

Wtorkowa sesja na rynku walutowym rozpoczęła się z silniejszym euro do dolara (kurs EURUSD momentami testował okolice 1,127) i stabilnym złotym (kurs EURPLN wciąż oscylował przy 4,20). Wzrostów nie udało się jednak utrzymać, po południu na rynku pojawiła się realizacja zysków i w rezultacie w środę od rana euro oscyluje w okolicach 1,118 USD i 4,203 PLN.

Powodów utrzymywania wciąż (pomimo korekt) nie najwyższych poziomów waluty amerykańskiej względem euro nadal należy przede wszystkim doszukiwać się w podważających pozycję prezydenta i co za tym idzie zmniejszających szanse na wprowadzenie w życie zapowiadanych przez niego zmian w polityce fiskalnej doniesieniach ws. współpracy Waszyngtonu z Kremlem. Mając to na uwadze rynki w niepewności wyczekują obecnie przesłuchania odwołanego przez D. Trumpa byłego szefa FBI. Wiele wskazuje więc na to, że sprawa ta może nie zostać szybko zakończona, co będzie stanowiło spore ryzyko dla rynków. Ponadto, wsparcie walucie europejskiej nadal daje też poniedziałkowa wypowiedź kanclerz A. Merkel, krytykująca ultraluźną politykę EBC prowadzącą do zbyt słabych notowań euro. Na rynku z miejsca pojawiły się więc spekulacje, że przedstawiciele Niemiec zasiadający w EBC mogą teraz kłaść wyraźniejszy nacisk na zmianę obecnej retoryki i nastawienia banku. Z kolei wczoraj za słabszym dolarem przemawiały publikowane dane gospodarcze z Europy wskazujące na możliwy solidny wzrost PKB w strefie euro w Q2 2017.

W maju niemiecki indeks Ifo nastrojów gospodarczych wzrósł do 114,6 pkt co pozwoliło mu nadal notować rekordowo wysokie poziomy (najwyższe od 1991 roku, czyli od momentu rozpoczęcia publikacji indeksu). Wzrost indeksu wspierały zarówno wysokie notowania wskaźnika bieżącej oceny sytuacji (do 123,2 pkt) jak i wskaźnika dot. oczekiwań gospodarczych (do 106,5 pkt). Ponadto wg wstępnych wyników, PMI przemysłu dla Niemiec wzrósł do 59,4 pkt (powyżej oczekiwań i danych sprzed miesiąca), zaś PMI dla strefy euro do 57 pkt (również pozytywnie zaskakując ekonomistów i również przerastając wyniki kwietniowe). Choć dane te wzmacniają oczekiwania na wezwania ze strony Niemiec do rozpoczęcia normalizacji polityki monetarnej w EBC, to jednak przy niższej inflacji w strefie euro wysoce prawdopodobne jest, że niezależny od polityki EBC będzie w tym roku nadal kupował aktywa zgodnie z planem.

Publikacja propozycji budżetowych prezydenta Donalda Trumpa nie poprawiła, ale także nie popsuła nastrojów na rynku. Jej szczegóły okazały się zgodne z oczekiwaniami. Na nastroje, szczególnie na rynku surowcowym, nie wpłynął też pomysł sprzedaży części ropy z rezerwy strategicznej USA, który znalazł się w zaprezentowanym planie budżetowym. W oczekiwaniu na spotkanie OPEC licząc, że redukcja wydobycia zostanie przedłużona o następne miesiące cena ropy naftowej rosła kolejną sesję z rzędu.

Choć notowania kursu EURUSD od początku roku (z niewielkimi przerwami) wyraźnie rosną, to jednak nie należy jeszcze przekreślać pozytywnych perspektyw dolara. EBC do końca roku pozostanie zapewne gołębi, podczas gdy Fed nie powinien zejść z objętej w grudniu ub. roku ścieżki i nadal normalizować politykę monetarną. Z ostatnich wypowiedzi członków FOMC wynika, że w czerwcu stopy procentowe powinny wzrosnąć, a w drugiej połowie roku możliwy będzie jeszcze jeden taki ruch.

Wysokie obecnie notowania eurodolara na razie wspierają złotego. We wtorek kurs EURPLN nadal oscylował w okolicach 4,20. Można jednak spodziewać się, że wraz z osłabieniem euro na wartości zacznie tracić też złoty, na koniec Q2 2017 kierując się ku 4,30.

Na środę obok przesłuchania byłego szefa FBI Jamesa Comeya zaplanowana jest też publikacja protokołu z posiedzenia Fedu w dniach 2-3 maja, który jak się oczekuje powinien zabrzmieć jastrzębio ograniczając ewentualną dalszą przecenę dolara na świecie. Oczekiwanie na wyższe stopy w USA zmniejszy zapewne popyt na amerykańskie Treasuries, których niskie dochodowości wywierają obecnie presję na dolara świadcząc o utracie wiary inwestorów w realizację działań D. Trumpa na rzecz ożywienia wzrostu w USA.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych