Analizy

Tania ropa to większe PKB gospodarek Zachodu

---

  • Opublikowano: 17 grudnia 2014, 17:54

  • 0
  • Powiększ tekst

Jeśli cena baryłki ropy naftowej utrzyma się na poziomie ok. 60 dol., to w USA, W. Brytanii i eurostrefie przełoży się na przyrost PKB o 1,5 proc. w okresie 4-6 kwartałów – ocenia bank Berenberg.

Analitycy wskazują, iż tania ropa to dodatkowa siła nabywcza ludności oraz niższe koszty wejściowe produkcji dla firm, a tym samym wyższy agregat popytu i inwestycje.

”Na każdym, kto argumentował, że eurostrefa potrzebuje pakietu stymulacyjnego, obecna sytuacja musi robić wrażenie: obniżka cen paliw jest duża, nieinflacyjna i płaci za nią kto inny, lub mówiąc inaczej – jest to cofnięcie dużego podatku nałożonego przez producentów ropy na ich klientów w następstwie dużego wzrostu chińskiego apetytu" – napisali w komentarzu analitycy Berenberg Bank, najstarszego w świecie banku kupieckiego i prywatnego.

Ich zdaniem rynki niepokoją się negatywnymi skutkami taniej ropy dla producentów i mają skłonność widzenia w niej nowego problemu zamiast rozwiązania dla istniejących.

”Stężenie strat (w niewielkiej grupie producentów, ich wierzycieli i firm) może być bardziej chwytliwym nagłówkiem prasowym niż liczne korzyści dla wielu. Takie podejście może jednak zniekształcać percepcję. Rynki mogą przez pewien czas obawiać się ryzyka dla wykupu obligacji korporacyjnych niektórych koncernów naftowych, ale nie zmienia to faktu, że nadzwyczajna korzyść z powodu taniej ropy zmniejsza ryzyko niewypłacalności niemal dla wszystkich pozostałych".

Berenberg obawia się jednak „stadnej reakcji” części inwestorów, ale uznaje ją za przejściową.

"Cios dla cen ropy naftowej i perspektywa zwyżek stóp procentowych Fed w 2015 r. to zła wiadomość dla niektórych wschodzących rynków. Jeśli inwestorzy zareagują odruchowo wyprzedając całą klasę aktywów zamiast ryzykownych aktywów kilku krajów, jak Rosja, czy Wenezuela to wynikłe stąd rynkowe perturbacje mogą na pewien czas zaszkodzić zaufaniu inwestorów i biznesu w świecie". Analitycy zauważają zarazem, iż takie zachowanie, jako nieracjonalne nie powinno trwać długo. "Większość rynków wschodnich są importerami ropy. Dla nich tania ropa jest dobrą wiadomością. Niższy rachunek za import ropy ułatwi im dostosowanie się do otoczenia wyższych stóp procentowych Fed".

Bank nie wyklucza też wzrostu geopolitycznego napięcia w najbliższym roku: tania ropa wzmocni USA, Japonię, Europę, Chiny i Indie, a zaszkodzi Rosji, Iranowi, Arabii Saudyjskiej i Wenezueli. Nie ma za to obaw o deflację.

PAP

Powiązane tematy

Komentarze