Analizy

Złoty wyhamował spadki

źródło: Joanna Bachert, Mirosław Budzicki, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 19 października 2016, 10:18

    Aktualizacja: 19 października 2016, 10:19

  • Powiększ tekst

Dzisiaj w centrum uwagi krajowe dane produkcyjno-sprzedażowe za wrzesień.

Wtorkowa sesja na krajowym rynku walutowym przyniosła wyhamowanie osłabienia złotego ze stabilizacją kursu EURPLN lekko poniżej 4,32 (dzień wcześniej para testowała opór na 4,335). Walucie naszej pomogło m.in. silniejsze euro względem dolara, które w pierwszych godzinach sesji testowało okolice 1,103 USD.

W ostatnim czasie dzięki zwiększeniu oczekiwań na podwyżkę stóp procentowych w USA w br. waluta amerykańska silnie zyskiwała na wartości biorąc pod uwagę miarę indeksu DXY, który wzrósł do poziomu najwyższego od 10 marca tego roku. Po tym jak, wiceprezes Fed S. Fischer zwrócił uwagę, że niskie stopy procentowe mogą zagrażać stabilności gospodarki, ale podwyższenie kosztu pieniądza przez Fed „nie jest tak proste” kurs EURUSD wyhamował spadek. Silny dolar działa bowiem zacieśniająco na gospodarkę amerykańską, może więc utrudniać podjęcie decyzji o podwyżce stóp procentowych przez Fed. Warto też zwrócić uwagę, że dane gospodarcze, które w ostatnim czasie napływają zza oceanu nie napawają pełnym optymizmem. Choć nie są mocno rozczarowujące to jednak pokazują, że w gospodarce USA nadal istnieje pole do poprawy w wielu jej gałęziach, co jednak nie powinno wpłynąć na odsunięcie w czasie podwyżki stóp procentowych poza 2016 roku. Niewykluczone więc, że na koniec roku stopy procentowe w USA wzrosną i następnie utrzymane zostaną na niezmienionym poziomie przez dłuższy czas. Niemniej jeszcze podczas sesji europejskiej doszło do odwrócenia sił na rynku głównej pary walutowej i powrotu mocniejszego dolara. W oczekiwaniu na dane z USA kurs EURUSD ponownie zszedł poniżej 1,10.

W kontekście decyzji FOMC wtorkowe dane inflacyjne z USA wyglądają dobrze, ale nie rewelacyjne. We wrześniu wskaźnik inflacji CPI wyniósł zgodnie z oczekiwanymi 1,5% r/r. Informacje te nie zdołały jednak umocnić dolara, rozczarował bowiem wynik dla inflacji z wyłączeniem szczególnie podatnych na wahania cen żywności i energii. We wrześniu inflacja bazowa wyniosła 2,2% r/r i była niższa od szacowanych 2,3%. Niemniej po chwilowej przecenie dolar powrócił do wzrostów. Umiarkowanie pozytywny wydźwięk miała bowiem publikacja indeksu rynku nieruchomości NAHB. Choć ogólny wskaźnik zniżkował o 2 pkt do 63 pkt, to jednak warto zwrócić uwagę, że jego subindeks obrazującego koniunkturę w segmencie handlu nowymi nieruchomościami jednorodzinnymi dotyczący spodziewanej sytuacji w ciągu kolejnych sześciu miesięcy wzrósł do 72 pkt. Pod koniec dnia kurs EURUSD testował wsparcie na 1,097. Po zachowaniu dolara można jednak przypuszczać, że grudniowa podwyżka stóp w USA jest już w dużej mierze przez niego zdyskontowana.

W kraju GUS kontynuuje prezentację wrześniowych danych gospodarczych, we wtorek publikując wyniki dla rynku pracy. Przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 3,9% r/r, a zatrudnienie zwiększyło się o 3,2% r/r. Dane choć nie do końca zbiegły się z oczekiwaniami ekonomistów (rozczarowała dynamika wyrostu wynagrodzenia oczekiwana na poziomie 4,5%), to jednak nadal wskazują na stabilną kondycję na krajowym rynku pracy wspierającą ożywienie konsumpcji i pozostającą mocnym filarem polskiej gospodarki. Tradycyjnie dane z rynku pracy, choć dobre, to nie mają większego przełożenia na notowania złotego.

Na rynku stopy procentowej podczas wtorkowej sesji obserwowaliśmy lekką presję na spadek krzywych dochodowości. Przyczyn umocnienia rynku należy upatrywać m.in. w publikacji wspomnianych już danych z krajowego rynku pracy. Chociaż te jednorazowo słabsze wyniki nie będą kluczowe z punktu widzenia średnioterminowych perspektyw gospodarki, to jednak powinny przyczyniać się do przesunięcia krzywej FRA w dół (podobnie jak publikowana niedawno inflacja). I tak też się stało – we wtorek notowania FRA obniżyły się o około 1-3 pb. Dzisiaj zaś istotny wpływ na nastroje może mieć publikacja danych nt. produkcji przemysłowej i mogą one pokazać niską dynamikę wzrostu (nawet niższą od konsensusu 3,5% r/r) wspierając ruch krzywej FRA poniżej 1,7%.

We wtorek odbyła się też emisja obligacji skarbowych w EUR. Jak podała agencja IFR, Ministerstwo Finansów wyemitowało 12-letnie obligacje za 750 mln EUR z wyceną 48 pb. powyżej średniej swapowej i 30-letnie obligacje za 500 mln EUR z wyceną 120 pb. To poziomy dużo niższe od tych uzyskanych w styczniu (co istotne, wówczas emisja miała miejsce przed decyzją S&P). Na początku roku w przypadku 10-letnich papierów wycena wyniosła 65 pb., a 20-letnich 100 pb. Bardzo dobry wynik uzyskany przez MF świadczy o pozytywnej ocenie Polski jako emitenta, a także potwierdza presję na poszukiwanie dodatnich stóp zwrotu na globalnym rynku długu.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.