Analizy

Inwestorzy wybierają bezpieczne aktywa

źródło: Jarosław Kosaty, Arkadiusz Trzciołek, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 27 lutego 2017, 07:24

    Aktualizacja: 27 lutego 2017, 07:24

  • 0
  • Powiększ tekst

Historyczne minima na niemieckich obligacjach krótkoterminowych.

Piątek 24 stycznia na rynku walutowym przyniósł stabilizację kursu eurodolara blisko poziomu 1,06 oraz niewielki wzrost kursu eurozłotego z około 4,30 do 4,31. Wobec braku ważniejszych danych makro rynek walutowy pozostawał pod wpływem czynników z poprzednich dni, wśród których kluczowe znaczenie miało sprawozdanie z posiedzenia Fed-u z 31 stycznia – 1 lutego, które na tle jastrzębich wypowiedzi J. Yellen w Senacie zostało odczytane przez rynek jako bardziej gołębie, przez co spowodowało wzrost eurodolara z około 1,05 do 1,06. Stało się tak, pomimo, że odnosiło się ono do spotkania, które odbyło się około 2 tygodnie przed wystąpieniem szefowej Fed-u. W rezultacie dalsze umocnienie dolara wobec euro, jeżeli ma nastąpić będzie wymagało dodatkowego paliwa w postaci nowych informacji.

Eurozłoty w ostatnim czasie pozostawał w miarę odporny na zmiany oczekiwań rynku odnośnie najbardziej prawdopodobnego terminu kolejnej podwyżki stóp procentowych w USA, pozostając w bliskich okolicach poziomu 4,30. Sytuację tę może zmienić środowa publikacja danych PMI z Chin, która w przypadku gdyby dane okazały się gorsze od oczekiwań może wpłynąć na osłabienie koszyka walut rynków wschodzących niezależnie od rosnących oczekiwań na rychłe podwyżki stóp w USA. Biorąc pod uwagę aktualną politykę chińskich władz monetarnych zmierzającą do ograniczania nadmiernej ekspansji kredytowej pogorszenie wskaźników gospodarczych Państwa Środka, jeżeli nie będzie widoczne już teraz to w kolejnych miesiącach wydaje się być nieuchronne.

Z kolei na rynku długu zapoczątkowany we wcześniejszej części tygodnia trend spadkowy rentowności kontynuowany był również w piątek. Na historycznych minimach znalazła się wycena 2-letnich obligacji niemieckich, która zbliżyła się do poziomu -1%. W ciągu ostatniego tygodnia cała niemiecka krzywa dochodowości przesunęła się o ponad 10 pb w dół, co odzwierciedla napływ kapitału do aktywów najbezpieczniejszych. Ryzyko polityczne w Europie, związane ze zbliżającymi się wyborami (m.in. w Holandii oraz Francji), a także wciąż napięta sytuacja fiskalna w Grecji, która bez osiągnięcia porozumienia w lipcu spotkałaby się z problemem niewypłacalności, kierowały zwrotem inwestorów w stronę safe haven i rozszerzenie spreadów aktywów ryzykownych.

Bieżący tydzień przyniesie liczne publikacje danych, wśród których dla polskiego długu ważne okażą się struktura wzrostu PKB w czwartym kwartale oraz indeks PMI dla przemysłu za luty. Ponadto na koniec miesiąca Ministerstwo Finansów opublikuje dane o zaangażowaniu inwestorów zagranicznych na rynku polskim w styczniu, zgodnie z ostatnim komentarzem obserwowano napływ kapitału przede wszystkim na środku oraz długim końcu krzywej. Dla rynku wsparciem może się również okazać czwartkowa aukcja SPW a także publikacja planu podaży na marzec. W planie finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa w pierwszym kwartale 2017 roku MF zasugerował podaż maksymalną na poziomie 38 mld PLN na przetargach regularnych, a w styczniu i lutym uplasowano papiery za blisko 30 mld PLN.

We wtorek uwaga po raz kolejny skupi się na USA, gdzie prezydent Donald Trump będzie po raz pierwszy przemawiał na wspólnej sesji obu izb w Kongresie. Trump od dawna zapowiada „fenomenalną” reformę systemu podatkowego, ogłoszenie dalszych szczegółów tego planu może okazać się istotne dla rynku. Ponadto kolejne liczne wypowiedzi członków będą wpływały na rynki EM i krzywą UST, ostatnie minutes nie wskazały na możliwość podwyżki już w marcu i pozwoliły na globalne odreagowanie na rynkach dłużnych.

Powiązane tematy

Komentarze