Analizy

Gołębi komunikat RPP może wesprzeć rynek długu i osłabić złotego

źródło: Mirosław Budzicki, Joanna Bachert, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 5 kwietnia 2017, 11:15

  • Powiększ tekst

Na złotym korekta pogłębia się, EURPLN zaatakował już 4,26. EURUSD stabilny czekając na spotkanie prezydentów USA i Chin, Donalda Trumpa i Xi Jinpinga

Rynek stopy procentowej

Początek tygodnia przyniósł silny spadek rentowności obligacji skarbowych na krajowym rynku długu. Podczas wtorkowej sesji notowania DS0727 zbliżyły się nawet do 3,40%. Wydaje się, że powoli paliwo do dalszego wzrostu cen obligacji wyczerpuje się, niemniej jeszcze krótkoterminowo taki impuls przynieść może RPP, która na środowym posiedzeniu będzie podejmować decyzję w sprawie stóp procentowych.

Aktualnie rynek stopy procentowej wycenia brak zmian stóp procentowych aż do końca I połowy 2018 r., a następnie w II połowie roku zakłada ich podwyżkę o zaledwie 25 pb. Warto wspomnieć, że jeszcze w lutym pojawiały się próby dyskontowania podwyżki jeszcze w tym roku, a oczekiwana skala zaostrzenia polityki monetarnego w przyszłym roku przekraczała 50 pb. Tak silna zmiana oczekiwań rynkowych nastąpiła po ostatnim marcowym posiedzeniu NBP. Wówczas to prezes banku centralnego A. Glapiński zwrócił uwagę, że - jego zdaniem - stopy procentowe mogą pozostać bez zmian nie tylko w 2017 r., ale nawet w całym 2018 r. Członkowie Rady uczestniczący w konferencji prasowej zwracali uwagę, że negatywna ujemna realna stopa procentowa w Polsce nie będzie problemem dla RPP. Od tamtego posiedzenia bank centralny zyskał kolejne argumenty za podtrzymaniem tego scenariusza, czy wręcz jego wzmocnieniem. W tym kontekście należy wspomnieć przede wszystkim o aprecjacji złotego, który w przypadku pary EUR/PLN zszedł ostatnio na krótko nawet do poziomu 4,21. Dodatkowo znacznie niższy od wcześniejszych prognoz rynkowych okazał się flash CPI w marcu spadając do 2,0% r/r wobec 2,2% w lutym. Tym samym RPP dostała potwierdzenie swoich obaw w zakresie trwałości wzrostu ścieżki inflacji w kolejnych kwartałach, który do tej pory determinowany był głównie efektem statystycznej bazy i wzrostem cen surowców na świecie. Dodatkowo w marcu doszło do wyraźnego spadku cen surowców energetycznych na rynku towarowym, co również będzie miało wpływ na oczekiwania inflacyjne. Tu pojawia się jedynie pytanie, czy bardzo prawdopodobny łagodniejszy w tonie komentarz Rady jest jeszcze w stanie wzmocnić rynek. Dyskontowanie obniżki stóp w tym roku wydaje się fundamentalnie nieuzasadnione. Co najwyżej rynek może przestać całkowicie liczyć na podwyżki stóp w 2018 r. Biorąc powyższe pod uwagę, spodziewać się można krótkoterminowej pozytywnej reakcji rynku i spadku krzywych dochodowości, ale bardzo ograniczonego co do skali.

Po możliwym krótkoterminowych spadku rentowności w dalszej części roku dochodowości polskich obligacji skarbowych powinny już rosnąć osiągając na koniec 2017 r. w sektorze 2-letnim poziom 2,30%, w 5-letnim 3,30%, a 10-letnim 3,90%. Z kolei na koniec II kw. 2017 r. oczekiwać można, że rentowności obligacji wzrosną w sektorze 2-letnim do 2,20%, 5-letnim do 3,10% i 10-letnim do 3,75%. W kwietniu cała krzywa dochodowości może się jeszcze lekko obniżyć ustalając tegoroczne minima. Na przełomie maja i czerwca rentowności obligacji powinny jednak powrócić do trendu wzrostowego.

Rynek walutowy

Złoty nadal korygował marcowe wzrosty. Jeszcze w przedpołudniowych godzinach wtorkowej sesji kurs EURPLN przełamał opór na 4,26. We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie RPP, a jej decyzję poznamy w środę. Rada trafnie założyła przejściowy wzrost inflacji. Po tym jak w marcu wg wstępnych danych indeks CPI spadł do 2,0% r/r z 2,2% zanotowanych miesiąc wcześniej powinna podtrzymać gołębie nastawienie do polityki monetarnej ze wskazaniem na konieczność utrzymania stóp NBP na dotychczasowym poziomie co najmniej do końca roku.

NBP wydaje się być relatywnie najbardziej „gołębią” instytucją monetarną na tle krajów CE3. W zeszłym tygodniu Bank Węgier zmniejszył limit inwestycji w 3-miesięczne depozyty, z kolei Bank Czech (CNB), choć utrzymał bez zmian główną stopę procentową i cel kursu EURCZK na poziomie nie niższym niż 27,0 to jednak w wydanym komunikacje nie zawarto już stwierdzenia o konieczności utrzymania łagodnych warunków monetarnych. Usunięto również frazę mówiącą o połowie roku 2017 jako najbardziej prawdopodobnym terminie uwolnienia kursu czeskiej korony. Na rynku już od początku roku spekuluje się, że CNB wzorem Szwajcarów zostanie zmuszony do porzucenia polityki utrzymywania nierynkowego kursu walutowego. Obecnie dyskusja dotyczy praktycznie nie tego czy, ale tego kiedy decyzja ta zostanie ogłoszona. W lutym inflacja w Czechach sięgnęła 2,5% i była najwyższa od pięciu lat. Cel inflacyjny CNB wynosi 2%.

Na rynku głównej pary walutowej eurodolar konsolidował się w okolicach 1,065. Solidne poniedziałkowe dane z USA (indeks ISM przemysłu w marcu na poziomie 57,2 pkt powyżej oczekiwań rynkowych) wsparły przekonanie o dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki, jednakże nie wpłynęły znacząco na nastroje inwestorów. Inwestorzy koncentrują się obecnie na zaplanowanym na koniec tygodnia spotkaniu prezydentów USA i Chin, Donalda Trumpa i Xi Jinpinga. W zeszłym tygodniu Trump zastrzegł, że spotkanie to będzie „bardzo trudne”, gdyż Stany Zjednoczone nie mogą ryzykować ogromnych deficytów handlowych oraz utratą stanowisk pracy. Choć zapoczątkowany pod koniec marca trend spadkowy na eurodolarze wyraźnie spowolnił, pozwolił na wzrost indeksu dolarowego DXY do poziomu 100,60.

Mając to na uwadze, opublikowane we wtorek dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro, które pokazały w lutym wzrost o 1,8% r/r i o 0,7% m/m nie miały żadnego przełożenia na notowania eurodolara mimo, że pozytywnie zaskoczyły ekonomistów. Rynek również nie zareagował na dane z USA, pomimo że w lutym bilans handlowy spadł do -43,6 mld USD.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.