Informacje

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Polityk w domu miał kilka metrów sześciennych banknotów

Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 15 maja 2014, 19:16

    Aktualizacja: 15 maja 2014, 19:29

  • Powiększ tekst

Banknoty o łącznej wartości 100 mln juanów (ok. 50 mln zł) znaleziono w domu wysokiego rangą chińskiego polityka - podały w czwartek lokalne media. Najwyższy nominał w Chinach to 100 juanów, więc objętość znalezionych pieniędzy to kilka metrów sześciennych.

Okrycie w domu Wei Pengyuana, zastępcy szefa Biura ds. Węgla w Krajowej Administracji Energii, to najnowszy skandal korupcyjny w Chinach - pisze agencja AFP.

Ułożone jeden na drugim czerwone banknoty 100-juanowe z wizerunkiem Mao Zedonga utworzyłyby kolumnę 100 metrów wysokości. Policja do przeliczenia ich wykorzystała 16 maszyn do liczenia banknotów, z których cztery zepsuły się w trakcie tego zadania - podał dziennik "Caixin".

Przeciwko Wei, którego głównym zadaniem było wydawanie zezwoleń i zgód na budowę nowych elektrowni, wdrożono dochodzenie - poinformowała gazeta.

W zeszłym roku chińskie władze rozpoczęły rozległa kampanię antykorupcyjną, która miała objąć kadry wszystkich szczebli partii komunistycznej.

W ostatnich latach w Chinach mnożyły się przypadki wyższych urzędników zwolnionych za korupcję, a informacje o ekscesach i nadużyciach lokalnych polityków regularnie pojawiały na portalach społecznościowych, podsycając niezadowolenie społeczne.

Jednocześnie Pekin dąży do rozprawienia się z działaczami, którzy domagają się większej przejrzystości w sprawie majątku polityków; w styczniu został skazany na cztery lata pozbawienia wolności znany działacz antykorupcyjny.

Obszerny sondaż opublikowany w styczniu przez Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarstwa Śledczego (ICIJ) ujawnił m.in., że bliscy bardzo wysokich funkcjonariusze reżimu, w tym prezydenta Xi Jinpinga i byłego premiera Wen Jiabao, ukrywają fortuny w rajach podatkowych.

(PAP)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.