Informacje

Polsko-białoruskie przejście graniczne / autor: PAP
Polsko-białoruskie przejście graniczne / autor: PAP

Ukraiński wywiad: na Białorusi jest 6,4 tys. wagnerowców

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 sierpnia 2023, 09:39

  • Powiększ tekst

Według szacunków ukraińskich na terytorium Białorusi przemieszczono łącznie 6,4 tys. najemników z rosyjskiej Grupy Wagnera - poinformował Andrij Czerniak z ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR). Wagnerowcy szkolą Białorusinów na miejscowych poligonach - dodał.

Czerniak powiedział portalowi RBK-Ukraina, że „część najemników już planuje albo nawet wróciła na terytorium Rosji”.

Ocenił, że Grupa Wagnera jest „aktywnie wykorzystywana jako element informacyjno-psychologicznej gry Rosji na granicach z NATO - by utrzymywać w napięciu graniczące z Białorusią kraje Europy, zwłaszcza Polskę”.

Ci terroryści nie stanowią żadnego poważnego zagrożenia dla państw NATO. Do ich zadań może należeć tylko udział w jakichś prowokacjach wobec krajów będących partnerami Ukrainy - ocenił Czerniak, cytowany we wtorek przez RBK-Ukraina.

Jak powiedział, celem takich prowokacji jest „zmuszenie przeciwnika do impulsywnych nieprzemyślanych działań, ale jest to daremne”.

I Ukraina i nasi dobrzy sąsiedzi, Polska i kraje bałtyckie, dobrze znają Rosję. Jeśli jakaś grupa uzbrojonych terrorystów-najemników spróbuje wypróbować trwałość ukraińskiej granicy czy - jak grozi kremlowska propaganda - przejąć kontrolę nad przesmykiem suwalskim, to taka grupa zostanie natychmiast zniszczona - podkreślił przedstawiciel HUR.

Uznał też, że w najbliższych tygodniach nie ma ryzyka wtargnięcia wagnerowców na Ukrainę ze strony Białorusi.

Czytaj też: Media: Ścieki z niemieckiej fabryki wpływają do Odry

Czytaj też: Morderstwo transmitowano na żywo. Oglądało je 12 tys. osób

pap, jb

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.