Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Mimo wszystko dobre perspektywy dla wodoru

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 22 września 2023, 11:20

  • Powiększ tekst

W tym roku dzięki nowym inwestycjom, w których przodują Chiny, łączna moc elektrolizerów może wzrosnąć ponad trzykrotnie, do 2 GW. Ale choć wiele państw ma ambitne plany w zakresie produkcji wodoru, to sytuacja gospodarcza nie sprzyja ich realizacji, potrzeba zatem więcej pieniędzy i lepszego wsparcia politycznego.

To główne wnioski z najnowszego raportu wodorowego Międzynarodowej Agencji Energetycznej.

MAE wskazuje, że już ponad 40 krajów na całym świecie ma strategie wodorowe, wśród nich także Polska. Jednak zainstalowana moc i wolumen produkcji są niskie wodór niskoemisyjny nadal stanowi mniej niż jeden procent całkowitej jego produkcji.

W ocenie Agencji inflacja i kryzys energetyczny podniosły koszty inwestycji wodorowych, a tymczasem początkowe nakłady na tego typu projekty są bardzo wysokie.

Na koniec zeszłego roku na całym świecie działały elektrolizery o łącznej mocy ok. 700 MW. Natomiast przy założeniu, że w tym roku powstaną wszystkie planowane obiekty, to  łączna moc może wzrosnąć ponad trzykrotnie, do 2 GW. Ale – co szczególnie interesujące – liderem w tej technologii są Chiny, na które przypada ponad połowa tych nowych mocy. Agencja optymistycznie ocenia plany inwestycyjne do 2030 r. , licząc że będzie można osiągnąć łącznie 420 GW w skali świata.

W ostatnich latach zaobserwowaliśmy niesamowity rozwój projektów związanych z niskoemisyjnym wodorem, które mogą odegrać ważną rolę w sektorach energochłonnych, takich jak przemysł chemiczny, rafinacja i stal. Jednak wymagające otoczenie gospodarcze wystawia na próbę determinację twórców technologii wodorowych i decydentów – powiedział, cytowany w komunikacie Agencji dyrektor wykonawczy MAE Fatih Birol.

Jego zdaniem „potrzebny jest większy postęp w zakresie technologii, regulacji i tworzenia popytu, aby potencjał wodoru niskoemisyjnego mógł być w pełni wykorzystany”.

Oprócz wyzwań stojących przed producentami i deweloperami w raporcie wskazano również, że potrzebne jest wykreowanie popytu na wodór o niskiej emisji. Zużycie wodoru na całym świecie osiągnęło w 2022 r. 95 mln ton, co oznacza wzrost o prawie 3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, ale znacznie niższy niż w przypadku zielonego wodoru .

Agencja uważa, ze choć w wiele krajów oferuje systemy wsparcia technologii zielonego wodoru, jak choćby USA poprzez ustawę antyinflacyjną (IRA) czy Unia Europejska, to jednak nadal upływa zbyt wiele czasu od ogłoszenia planów politycznych do ich wdrożenia, co  powoduje, że deweloperzy opóźniają swoje projekty.

W raporcie Agencja szacuje, że za 7 lat świat będzie produkować 38 mln ton niskoemisyjnego wodoru i prawie trzy czwarte ma pochodzić z elektrolizerów zasilanych energią odnawialną, zaś pozostała część z paliw kopalnych (ale z wychwytywaniem, utylizacją i składowaniem dwutlenku węgla) .

MAE dostrzega najlepsze perspektywy wykorzystania wodoru o niskiej emisji w sektorach przemysłowych, w których trudno jest ograniczyć emisję gazów cieplarnianych.

Doliny wodorowe w Polsce

Polska jak inne kraje unijne ma własna strategie wodorową, z której wynika, ze na koniec tej dekady uda się wybudować instalacje do produkcji niskoemisyjnego wodoru o łącznej mocy 2 GW.

Strategia ta opiera się m.in. na  „Dolinach Wodorowych” czyli regionalnych ośrodkach, które mają rozwijać i wspierać nowe technologie. Największe firmy energetyczne są zainteresowane produkcją wodoru i w tej grupie jest również Orlen, który od kwietnia zeszłego roku został liderem Mazowieckiej Doliny Wodorowej, z udziałem - na początek - blisko 40 różnych instytucji, w tym i naukowych. A chodzi o prace umożliwiające wdrażanie tych technologii oraz kształcenie kadr. Kilka dni temu Grupa Orlen poinformowała także o odkupieniu od bydgoskich zakładów PESA pierwszej lokomotywy wodorowej i wyruszyła ona na trasę Gdynia – Hel. Orlen i PESA zawarły wcześniej umowę o współpracy, zakładającą wykorzystanie wodoru w transporcie kolejowym, przy czym po stronie płockiego koncernu jest produkcja paliwa i budowa infrastruktury zasilania.

Doliny wodorowe działają także w regionie dolnośląskim, podkarpackim, śląsko-małopolskim, pomorskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim.

Natomiast w lipcu Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa poinformowała, ze powstanie również Centralna Dolina Wodorowa. Bazą jest klaster wodorowy Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria, która należy do Agencji Rozwoju Przemysłu Plan rozwoju zakłada powstanie elektrolizerów o mocy 250 MW, natomiast pierwsza produkcja jest możliwa już w przyszłym roku.

Agnieszka Łakoma

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych