Informacje

zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

PIE: Węgiel jest najdroższym rozwiązaniem dla polskiej energetyki

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 listopada 2023, 16:32

  • Powiększ tekst

Węgiel jest najdroższym rozwiązaniem dla polskiej energetyki, ponieważ całkowity koszt scenariusza węglowego do 2040 r. wynosi ponad 1,3 bln zł - wskazali eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego w raporcie „Scenariusze polskiego miksu energetycznego 2040”.

Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) przedstawił raport „Scenariusze polskiego miksu energetycznego 2040”, który skupia się na trzech rozwiązaniach dla elektroenergetyki: scenariuszu węglowym, scenariuszu OZE oraz scenariuszu PEP2040 (Polityki Energetycznej Polski do 2040) z 2023 r.

Autorzy raportu zwrócili uwagę, że wciąż najwięcej energii w Polsce produkuje się z węgla.

Emisje CO2 spowodowane spalaniem tego pierwiastka na potrzeby produkcji energii stanowią 89 proc. całkowitych emisji sektora energetycznego” - wskazali.

W raporcie zaznaczono, że choć w latach 2000-2022 w Polsce udział węgla spadł o 19,4 pkt. proc. (z 98,4 proc.), to w 2022 r. wciąż był drugi co do wielkości w Unii Europejskiej.

W pierwszej połowie 2023 r. paliwa kopalne stanowiły 75 proc. polskiego miksu elektroenergetycznego. Sam węgiel – aż 64,8 proc. Dalsze trwanie przy węglu będzie coraz bardziej kosztowne” - ocenili eksperci.

Analizy ekspertów PIE wykazały, że rosnące ceny uprawnień do emisji CO2, które według założeń PEP2040 w 2030 r. wyniosą 150 EUR/t, a w 2040 r. 250 EUR/t, będą w scenariuszu węglowym skutkować wysokimi cenami energii elektrycznej.

Nawet jeśli ceny węgla po 2025 r. wrócą do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w 2030 r. cena energii na rynku hurtowym może wynosić aż 580,10 zł/MWh, a w 2040 r. wzrośnie do 738,40 zł/MWh” - prognozuje PIE.

Zwrócono uwagę na duży udział węgla w produkcji energii elektrycznej w Polsce. Dodano, że utrzymanie scenariusza opartego na węglu jest „najmniej optymalnym” rozwiązaniem dla polskiego sektora elektroenergetycznego.

Ze względu na ok. 50-letni okres eksploatacji elektrowni węglowych, do 2030 r. – niezależnie od przyjętego scenariusza – konieczne jest wyłączenie około 60 proc. wszystkich mocy węglowych” - wskazali eksperci.

Wyliczyli, że to oznacza konieczność zainwestowania 273 mld zł w nowe jednostki węglowe.

Całkowity koszt scenariusza węglowego do 2040 r. wynosi 1 357 mld zł, a większość stanowią koszty zmienne, czyli m.in. koszty paliwa i uprawnień do emisji CO2” - podkreślono.

W tym wariancie ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym w perspektywie 2040 r. osiągają największą wartość spośród wszystkich przeanalizowanych scenariuszy” – zauważyła Marcelina Pilszyk, analityczka z zespołu energii i klimatu PIE.

Instytut zwrócił uwagę, że Polska jest jednym z unijnych liderów wzrostu OZE.

1/5 miksu elektroenergetycznego w 2022 r. stanowiły odnawialne źródła energii. Łącznie produkcja energii elektrycznej z OZE wzrosła w latach 2021-2022 o 23,5 proc. (z 30,6 TWh do 37,7 TWh), osiągając 21 proc. miksu” – podano w raporcie.

Koszty inwestycyjne i operacyjne realizacji scenariusza OZE są prawie dwukrotnie mniejsze od scenariusza węglowego, a cena energii elektrycznej – niemal trzykrotnie” - wyliczyli eksperci.

Dodali, że energetyka bazująca dotychczas przed wszystkim na paliwach kopalnianych wymusza przyspieszone inwestycje w transformację energetyczną.

W efekcie Polska należy do grona krajów, w których dynamika wzrostu produkcji energii elektrycznej z fotowoltaiki jest najwyższa na świecie” - oceniono w raporcie.

Zwrócono uwagę, że w latach 2021-2022 produkcja energii elektrycznej z energii słonecznej zwiększyła się w Polsce ponad dwukrotnie z 3,9 TWh do 8,2 TWh (+107 proc.). Jak podkreślono, był to trzeci największy wzrost na świecie po Kenii i Litwie.

Według ekspertów PIE osiągnięcie 80 proc. udziału OZE, głównie w elektrowniach wiatrowych i słonecznych oraz 19 proc. udziału energii że źródeł gazowych w 2040 r. wymaga nakładów finansowych w nowe moce wytwórcze rzędu 723 mld zł.

Łącznie z kosztami zmiennymi realizacja tego scenariusza wymaga nakładów 963 mld zł” – dodali eksperci Instytutu.

Mimo wyższych kosztów inwestycyjnych niż w scenariuszu węglowym, niskie koszty zmienne skutkują w 2040 r. ceną energii wynoszącą 251 zł/MWh.” – uważa doradca z zespołu klimatu i energii PIE Maciej Miniszewski.

W opinii autorów raportu barierą w dalszym rozwoju OZE jest jednak niewystarczająca infrastruktura. Wskazano, że potencjał i zainteresowanie inwestycjami w OZE są większe niż możliwości sieci dystrybucyjnych.

W latach 2021-2022 operatorzy tych sieci odmówili wydania warunków przyłączenia dla 10 775 źródeł o łącznej mocy 65,6 GW. Jest to ponad 20 razy więcej odmów i o 10 razy większa sumaryczna ich moc niż dekadę wcześniej” - podano w raporcie.

Dodano, że poza problemami technicznymi, wymagającymi inwestycji, barierą są również kwestie administracyjne i regulacyjne.

Zgodnie z raportem, trzecim możliwym scenariuszem dla polskiej energetyki jest scenariusz stworzony na podstawie „Polityki Energetycznej Polski do 2040”.

Przypomniano, że jego główne założenia to budowa elektrowni jądrowych oraz małych reaktorów jądrowych (SMR) oraz rozwój OZE, w tym budowa morskich farm wiatrowych, przy jednoczesnym braku inwestycji w nowe jednostki węglowe.

Wskazano, że w scenariuszu PEP w 2040 r. za produkcję 42 proc. energii elektrycznej będą odpowiadać elektrownie wiatrowe, za 22 proc. – elektrownie jądrowe i SMR, za 12 proc. – panele fotowoltaiczne.

Mimo, że budowa jednostek jądrowych odpowiada za 26 proc. skumulowanych nakładów inwestycyjnych w nowe moce, całkowite nakłady inwestycyjne są mniejsze niż w scenariuszu OZE. Jednocześnie całkowity koszt realizacji tego scenariusza jest o ok. 13 proc. wyższy” – oceniła Pilszyk.

Czytaj także: Cena gazu sprowadzonego z UE ponad pięć razy niższa

PAP

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.