Biedni posłowie chcą dla siebie zasiłku - 4 tys. złotych
Wszyscy wiedzą, że posłowie na Sejm RP są ludźmi ubogimi, których trzeba wspierać finansowo. Ich skromne wynagrodzenie (ok. 150 tys. złotych rocznie) sprawia, że biedują, zaś gdy stracą mandat - są praktycznie bez środków do życia.
Dlatego poseł PSL Mieczysław Łuczak proponuje zasiłek dla posłów w wysokości 4 tys. złotych.
Według polityka świadczenie otrzymywaliby posłowie, którym wygasł mandat poselski i którzy mają problem ze znalezieniem pracy. „Wystarczyłby zasiłek w wysokości średniej krajowej. (…) Po jednej kadencji to jeszcze poseł znajdzie pracę, ale po dwóch czy trzech kadencjach, kto zatrudni takiego posła?” – tłumaczy swój pomysł Łuczak.
Poseł mówi, że jego inicjatywa ma spore poparcie w ławach poselskich. Jakoś nas to nie dziwi - w kraju trawionym biedą i bezrobociem sejmowi bonzowie wcale nie chcą do nich dołączać. A ile naprawdę na kontach mają posłowie? Informujemy tutaj: http://wgospodarce.pl/informacje/13628-chca-zasilkow-a-maja-miliony-tak-zyja-i-zarabiaja-polscy-poslowie
By żyło się lepiej. Kolesiom z ław poselskich.
polskiepiekiełko/ as/