Stawiają ekran dźwiękoszczelny w metrze - to nie żart!
Pamiętają Państwo ekrany dźwiękoszczelne stawiane bez sensu, ładu i składu przy autostradach? Także tam gdzie autostrad nie ma?
To teraz proszę sobie wyobrazić, że taki ekran stawiany jest właśnie w warszawskim metrze. Serio.
Na dodatkowym peronie stacji Stadion Narodowy wyrósł ekran dźwiękoszczelny, odgradzający tor techniczny i zasłaniający grafiki Fangora na ścianie zatorowej. Tego warszawiacy na listopadowym dniu otwartym na budowie metra nie widzieli. – Życzenie było takie, żeby można było zobaczyć stację w jej docelowym wyglądzie, a dopiero potem wygrodzić jej element – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik wykonawcy centralnego odcinka II linii metra.
Pytanie - po co?
To budowla tymczasowa, nie ma więc sensu jej zabudowywania czy zasłaniania – mówi Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego. Problem w tym, że ta tymczasowość może trwać wiele lat.
Ciekawe kto wydał decyzję w ratuszu? I kto na niej zarobił?
transport-publiczny.pl/ as/