Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Opinie ekspertów na temat ustawy antylichwiarskiej: Komu naprawdę służą?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 lipca 2015, 14:16

    Aktualizacja: 29 lipca 2015, 16:20

  • 2
  • Powiększ tekst

Prace na tak zwaną ustawą antylichiarską trwały w atmosferze co najmniej kontrowersji, o ile nie skandalu.

Można było zaobserwować zdecydowany sprzeciw firm pożyczkowych wobec kształtu ustawy.

Wiele firm, które do tej pory zarabiały głównie na opłatach windykacyjnych, będą musiały zarabiać uczciwie w stosunku do konsumenta , czyli z uwzględnieniem jego możliwości dokonywania spłaty. W dniu 10 lipca Sejm uchwalił ustawę. Niezadowolone firmy chwilówkowe reprezentowane przez Związek Firm Pożyczkowych (ZFP) i Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) chwyciły się ostatniej deski ratunku i na ich zlecenie powstały opinie prawne ekspertów od prawa konstytucyjnego. W sumie powstało 6 opinii prawnych.

Problem w tym, że powstałe na zlecenie firm reprezentujących interesy "chwilówek" (było tych opinii 6) 4 wzbudzają wątpliwości natury etycznej i ujawniają konflikt interesów sporządzających opinie.

Jaki to konflikt?

Opinia dr hab. Marcina Wiącka wzbudza następujące wątpliwości.

Dr Marcin Wiącek w dokumencie został podpisany został jako pracownik Uniwersytetu Warszawskiego, tymczasem pełni on funkcję członka w Radzie Legislacyjnej przy Premierze, a Rada Legislacyjna udziela swojej opinii wyłącznie na zlecenie Prezesa Rady Ministrów, przewodniczącego stałego komitetu Rady Ministrów, Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Prezesa Rządowego Centrum Legislacji lub Sekretarz Rady Ministrów.

Dr Marcin Wiącek jest również Kierownikiem Aplikacji Legislacyjnej w Rządowym Centrum Legislacji, z którego wyszedł projekt ustawy - co może rzutować na niezależność jego opinii.

Z kolei opinie Marka Chmaja, Bogusława Banaszaka oraz Wojciecha Orłowskiego zdradzają możliwość istnienia konfliktu interesów.

Dr Wojciech Orłowski pełni funkcję członka w Radzie Legislacyjnej przy Premierze, a Rada Legislacyjna udziela swojej opinii wyłącznie na zlecenie Prezesa Rady Ministrów, przewodniczącego stałego komitetu Rady Ministrów, Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Prezesa Rządowego Centrum Legislacji lub Sekretarz Rady Ministrów. Zdaniem Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jerzego Kozdronia, członkowie rady powinni tworzyć opinie dla rządu, a nie dla biznesu. Jego zdaniem można mówić o naruszeniu etyki.

Później, w dniu 22 lipca bieżącego roku, na stronach Senatu RP pojawiły się opinie prawne dr hab. Anny Młynarskiej-Sobaczewskiej oraz dr hab. Sabiny Grabowskiej, zbieżne w kwestii wniosków pozostałych opinii. Czemu budzą one takie wątpliwości?

Dr Anna Młynarska-Sobaczewska w dokumencie została podpisana jako pracownik Polskiej Akademii Nauk, tymczasem pełni ona funkcję Szefa departamentu prawa mediów w Kancelarii Chmaj i Wspólnicy.

Dr Sabina Grabowska W dokumencie została podpisana jako pracownik Uniwersytetu Rzeszowskiego, tymczasem pełni jest ona również ekspertem Kancelarii Chmaj i Wspólnicy w zakresie prawa parlamentarnego i konstytucyjnego - dziwi fakt tak mocnego (Chmaj, Sobaczewska, Grabowska) zaangażowania z tej samej organizacji w dyskusję nad ustawą oraz udzielenia dwóch "niezależnych" opinii do tego samego projektu na zlecenie tej samej organizacji.

Dodatkowo ciekawym faktem jest, że przy złożeniu pisma do Senatu ZFP oraz ZPP po raz pierwszy występują oficjalnie po tej samej stronie sporu.

W czyim interesie powstają więc te opinie? Obywateli? Czy firm pożyczkowych?

Powiązane tematy

Komentarze