Informacje

Na wieczorze wyborczym PiS Jarosław Kaczyński i Beata Szydło, fot. PAP / Paweł Supernak
Na wieczorze wyborczym PiS Jarosław Kaczyński i Beata Szydło, fot. PAP / Paweł Supernak

Prawo i Sprawiedliwość bezapelacyjnie wygrywa w wyborach do Sejmu. Będzie rządzić samodzielnie?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 października 2015, 20:02

    Aktualizacja: 25 października 2015, 23:09

  • Powiększ tekst

Prawo i Sprawiedliwość triumfuje w wyborach parlamentarnych. Partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła 39,1 proc. głosów, a Platforma Obywatelska 23,4 procent i wszystko wskazuje na to, że po ośmiu latach rządów przejdzie do opozycji. Do Sejmu po raz pierwszy po 1989 roku może nie wejść żadna formacja postkomunistyczna – wynika z badań exit polls ujawnionych przez TVP. Oficjalne wyniki Państwowa Komisja Wyborcza ma ogłosić we wtorek. Dopiero wtedy okaże się, jaka będzie konfiguracja polityczna w nowym Sejmie.

Pytaniem zasadnicznym jest skala zwycięstwa PiS. Według pierwszych przeliczeń PiS z dużym prawdopodobieństwem zdobędzie ponad 50 proc. mandatów w Sejmie, czyli może rządzić samodzielnie.

Kwestia większości konstytucyjnej będzie zależeć od składu Sejmu. A tu jest więcej znaków zapytania, niż rozstrzygnięć. Dla partii próg wyborczy wynosi 5 proc. W Sejmie mocną reprezentację będzie więc miał na pewno Kukiz'15 – według sondażu uzyskał 9,0 proc. głosów. Wynik gwarantujący wejście do podziału mandatów ma też Nowoczesna Ryszarda Petru – 7,1 proc. Na granicy progu wyborczego balansują PSL – 5,2 proc. i KORWiN – 4,9 proc.

Wyniki wyborów mają też jeszcze jedną symboliczny wymiar – do Sejmu po raz pierwszy od 4 czerwca 1989 roku nie wejdzie żadne ugrupowanie postkomunistyczne. Ani w ogóle partia określająca się jako lewicowa. Klęskę poniosła koalicja Zjednocznej Lewicy (SLD+TR+PPS+UP+Zieloni), która uzyskała 6,6 proc. głosów przy progu wyborczym koalicji 8 proc. Głosy odebrał im zapewne Komitet Wyborczy Razem, który sam uzyskał 3,9 proc. i też nie wejdzie do Sejmu.

Jeśli KORWiN przekroczy próg wyborczy i wprowadzi posłów do parlamentu, stracą inne ugrupowania, które weszły do Sejmu. Najwięcej miejsc straciłby PiS; zamiast 242 posłów miałby 234 - podaje Ipsos, prezentując kilka wariantów ostatecznych wyników.

W trzech, spośród czterech możliwych wariantów podziału mandatów w nowym Sejmie, PiS uzyskuje samodzielną większość potrzebną do stworzenia rządu.

Według podstawowego sondażu PiS uzyskał 39,1 proc. głosów, PO - 23,4 proc. Próg 5 proc. poparcia przekroczyły i miejsca w Sejmie uzyskały także Kukiz'15 - 9,0 proc. poparcia, Nowoczesna - 7,1 proc. i PSL - 5,2 proc. Do Sejmu nie wejdzie Zjednoczona Lewica, którą miało poprzeć 6,6 proc. głosujących, ale ponieważ była to koalicja partii, próg wynosił w tym przypadku 8 proc. Z kolei na granicy wejścia do Sejmu znalazł się KORWiN - 4,9 proc. poparcia według sondażu.

Wyniki sondażowe mogą jednak różnić się od ostatecznych, szczególne znaczenie ma to w przypadku ugrupowań znajdujących na granicy progu wyborczego. Bez partii KORWiN spodziewany podział mandatów w nowym Sejmie mógłby wyglądać następująco: PiS 242 posłów, co oznacza, że będzie miał bezwzględną większość, PO - 133, Kukiz'15 - 44, Nowoczesna Ryszarda Petru - 22, PSL - 18, Mniejszość Niemiecka - 1.

Z kolei w przypadku wejścia do Sejmu partii KORWiN podział mandatów będzie następujący: PiS - 234, PO - 132, Kukiz'15 - 42, Nowoczesna Ryszarda Petru - 20, PSL - 17, KORWiN - 14, Mniejszość Niemiecka - 1. W tym przypadku PiS nadal miałby w Sejmie reprezentację powyżej większości 231 posłów, jednak już nie tak zdecydowaną.

Ipsos przygotował także warianty podziału mandatów w przypadkach możliwego wahania ostatecznego wyniku wyborów, w porównaniu do wyników sondażowych, o dwa punkty procentowe. Gdyby PiS uzyskał 41,1 proc., zaś PO 21,4 proc. rozkład mandatów między tymi ugrupowaniami byłby następujący: PiS - 252, PO - 123. Z kolei w przypadku poparcia dla PiS na poziomie 37,1 proc., zaś PO 25,4 proc. Prawo i Sprawiedliwość miałoby 223 posłów, zaś Platforma Obywatelska 151. W takim przypadku PiS nie miałby koniecznej większości do samodzielnego rządzenia.

Premier Ewa Kopacz i szefowa PO stwierdziła, że akceptuje wynik wyborów.

Podziękowania dla wszystkich wyborców; gratulacje dla prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, wiceprezes Beaty Szydło oraz Prawa i Sprawiedliwości - napisał prezydent Andrzej Duda w niedzielę na Twitterze po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów parlamentarnych.

"Podziękowania dla wszystkich wyborców. Gratulacje dla prezesa Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło i PiS, wyrazy szacunku dla wszystkich, którzy walczyli. Jedna jest Polska!" - podkreślił prezydent Duda.

Frekwencja w niedzielnych wyborach do Sejmu i Senatu wyniosła według nieoficjalnych danych ponad 50 proc. - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza.

Sek, PAP

Informacje, komentarze, opinie, prognozy wokół wyników wyborów czytaj tutaj:

PiS wygrywał wszędzie i wśród wszystkich - jak głosowali Polacy 25 października

Tusk zaprasza nowego premiera do Brukseli, czyli jak wyniki polskich wyborów widzi zagranica

Kaczyński, Szydło, Kopacz i inni liderzy powiedzieli po ogłoszeniu wyników wyborów

Ekipa Ewy Kopacz najwyżej do 24 listopada. Jak będzie powstawał nowy rząd

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.