Informacje

W Paryżu odbywają się demonstracje zwolenników i przeciwników globalnego porozumienia klimatycznego, fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON
W Paryżu odbywają się demonstracje zwolenników i przeciwników globalnego porozumienia klimatycznego, fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON

Rusza szczyt klimatyczny (COP21) w Paryżu: wiele zależy od stanowiska Polski, ale Unia nie obawia się o poparcie Warszawy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 listopada 2015, 16:13

    Aktualizacja: 29 listopada 2015, 20:59

  • Powiększ tekst

UE nie obawia się o to, że Polska odejdzie od unijnego stanowiska na rozpoczynającym się w poniedziałek szczycie klimatycznym ONZ w Paryżu - wynika z wypowiedzi przedstawiciela UE przed szczytem. W poniedziałek 150 przywódców przyjedzie do Paryża na otwarcie spotkania. Obrady mają planowo potrwać do 11 grudnia

Od minuty ciszy dla uczczenia ofiar paryskich zamachów z 13 listopada w Le Bourget pod Paryżem rozpoczęły się w niedzielę negocjacje w ramach konferencji klimatycznej COP21. Jej oficjalna inauguracja nastąpi w poniedziałek z udziałem blisko 150 szefów państw.

Szef dyplomacji Francji Laurent Fabius, który jest przewodniczącym COP21, powiedział, że celem konferencji jest ambitne porozumienie, które będzie możliwe do przyjęcia dla wszystkich krajów.

"Wierzę, że będziecie zdolni osiągnąć dobry rezultat. Każdego dnia będziemy musieli zrobić jakiś postęp. Żadna sprawa nie może zostać pominięta" - powiedział Fabius, otwierając sesję plenarną.

W konferencji, która potrwa do 11 grudnia, bierze udział 195 krajów. Główną osią sporu będzie batalia o finanse na walkę ze zmianami klimatycznymi między bogatymi a biednymi państwami.

Premier Beata Szydło oceniła w niedzielę, że jest szansa na porozumienie na konferencji klimatycznej, której oficjalna inauguracja odbędzie się w poniedziałek w Paryżu. Zapowiedziała, że podkreśli tam, że uzgodnienia nie mogą uderzać w naszą gospodarkę.

Szydło zapowiedziała, że w swoim wystąpieniu będzie zwracać uwagę, że polityka klimatyczna musi być solidarna, ale nie może być realizowana tylko przez państwa europejskie.

"Z drugiej strony bardzo mocno podkreślam, że to nie może być polityka, która uderza w polską gospodarkę" - zastrzegła premier. "Zobaczmy, jaki będzie końcowy efekt. Wolałabym, żebyśmy się porozumieli już w Paryżu" - dodała.

"Wszystko wskazuje na to, że to porozumienie ma szansę być podpisane" - powiedziała dziennikarzom w Brukseli Szydło, która w niedzielę wzięła udział w szczycie UE-Turcja, a prosto z belgijskiej stolicy udała się do Paryża.

"Nie mamy powodu, żeby sądzić że Polska odejdzie od wspólnie uzgodnionego stanowiska. Nie mamy obaw w tym względzie" - odpowiedział w niedzielę na pytanie PAP pragnący zachować anonimowość unijny urzędnik.

Podkreślił, że Unia będzie dążyć do "uczciwej, ambitnej i prawnie wiążącej" globalnej umowy w sprawie ochrony klimatu, z celami dla wszystkich. UE zależy też na transparentności umowy i zapewnieniu jej realizacji.

Dzięki umowie ma być też zapewnione międzynarodowe wsparcie dla "niskowęglowego (z ang. low carbon)" rozwoju. W poniedziałek może być ogłoszone porozumienie między USA a Indiami ws.transferu odpowiednich technologii.

Unijne źródło poinformowało też, że już 180 krajów - które odpowiadają za 95 proc. światowych emisji - złożyło swoje propozycje wkładu do porozumienia klimatycznego (ang. intended nationally determined contribution - INDC), a deklaracje spływały do ostatniego dnia. Deklaracje te dotyczą działań na rzecz ochrony klimatu, które miałyby zostać uruchomione od 2020 r. Jednak jak wcześniej podkreślały światowe agencje, choć liczba deklaracji jest "bezprecedensowo wysoka", to ich analiza pokazuje, że o kompromis będzie niezwykle trudno.

Przedstawiciel UE zaznaczył, że zjazd liderów na otwarcie szczytu ma zapewnić "polityczną determinację, która da mandat do rozmów negocjatorom".

Wśród przywódców mają znaleźć się prezydent USA Barack Obama, kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande. Będą też szefowie unijnych instytucji: przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk i szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Jedną z pierwszych zagranicznych wizyt złoży też w Paryżu polska premier Beata Szydło.

W poniedziałek po południu ma się ponadto odbyć spotkanie Tuska z Szydło.

Zdaniem polityków PiS UE bierze na siebie zbyt duże i kosztowne zobowiązania klimatyczne, które nie współgrają z postawą pozostałych gospodarek, stąd krytykują oni często unijny pakiet klimatyczny. W opinii szefa sejmowej komisji ds. UE Piotra Naimskiego (PiS) Polska nie powinna podpisywać globalnego porozumienia w Paryżu.

Prezydent Andrzej Duda uważa, że ciężar ograniczeń emisji powinny wziąć na siebie też pozaeuropejskie wielkie gospodarki - inaczej unijne zobowiązania powinny zostać zrewidowane. Ponadto - jak podkreślał - Polska w ramach dotychczasowych zobowiązań na poziomie ONZ obniżyła emisje o 30 proc., zamiast przypisanych jej 6 proc.

PAP, sek

Opinie i komentarze przed szczytem czytaj tutaj:

Rusza Szczyt Klimatyczny: Co oznacza on dla Polski?

Stanowisko Polski kluczem do zawarcia w Paryżu globalnego porozumienia klimatycznego?

Pakiet klimatyczny groźny nawet dla UE

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych